 |
na dworze już zmrok, a ja przez zamglony obraz dostrzegam Ciebie z tą rozczochraną fryzurą i magnetycznymi kocimi oczami. uśmiechasz się jakbyś chciał przez to coś przekazać, a ja zwyczajnie opadam na Twoją klatkę piersiową ukłądając sobie w głowie wszystko w jedną całość. otwieram oczy, zamykam, otwieram jakbym chciała się upewnić, że to nie sen, że nadal tu jesteś a Twój ciepły oddech nadal opada na mój kark...biała aksamitna pościel w kolorowe kółka, a pod nią my. obok łóżka butelka wina, paczka szlug i świeczka wypalająca się wśród ciemności. na zegarze wybija osiemnasta, a Twoje ciepłe usta spoczywają na moim policzku jakbyś chciał się przez to pożegnać po czym odchodzisz, a ja spoglądając na Twoją sylwetkę zanikająca wśród ciemności czuje jak moje uczucia gasną podobnie jak waniliowa świeca po której pozostał jedynie unoszący się dym.IIsystematyczny_chaos
|
|
 |
Zagryzłam wargę uśmiechając się do Niego niepewnie.
|
|
 |
Zabawne, jak łatwo możesz stracić pewność siebie, kiedy na czymś ci bardzo zależy.
|
|
 |
Nigdy więcej nie angażuj się tak mocno i tak szybko. Nie warto.
|
|
 |
w niektórych momentach "przepraszam" brzmi dla mnie jak zwykłe "mleko", "masło", "dupa" . może dlatego, że za często wybaczam, a nie ma żadnej poprawy .
|
|
 |
Mam płakać i błagać żebyś mnie kochał? No śmieszne, spierdalaj.
|
|
 |
wiesz kiedy jest ok.? kiedy za nikim nie tęsknisz, nie myślisz o nikim i nie czekasz na żaden sms. jest ok wtedy gdy obok masz przyjaciół, ale tych prawdziwych . kiedy masz świadomość, że możesz zadzwonić do nich o czwartej rano by opowiedzieć co Ci się śniło. wtedy jest ok . / h_m_xd
|
|
 |
Przytul mnie, niech życie znów nabierze sensu. / J.
|
|
 |
Kochany Święty Mikołaju. W tym roku nie chce prosić cie o nowe Air maxy, o lustrzankę cyfrową, nowe ubrania, kasę czy tableta. W tym roku mam jedną prośbę. Proszę spraw, żeby osoba którą kocham już na zawsze mogła być tylko moja! / J.
|
|
 |
Cały dzień żyłam swoim życiem. Uśmiechałam się rzadko lecz szczerze. Czasem nawet udało mi się powiedzieć coś co rozśmieszyło pozytywnie ludzi z mojego otoczenia. Uwierzysz, że po miłym dniu wróciłam do domu i zaczęłam płakać dlatego, że w ciągu tego całego dnia ani razu Jego nie widziałam? / J.
|
|
|
|