 |
|
Te bezsenne noce, kiedy w ciemnościach na wyciągnięcie dłoni dotykam swego lęku.
|
|
 |
|
Kiedy boli najbardziej? Chyba dopiero wtedy, kiedy uświadamiasz sobie, że walka tak naprawdę już nic nie zmieni.
|
|
 |
|
Nigdy nie żałuj tego co zrobiłeś, bo w pewnym momencie, działo się to, czego naprawdę chciałeś..
|
|
 |
|
W końcu będę wystarczająco dobra, zobaczysz. Obiecuję.
|
|
 |
|
1)I co mi tak naprawdę zostało? Siedzę sam w pustym mieszkaniu trzymając w ręku l4, które uniemożliwia mi tymczasowo pracę. Mam wódkę, więc znowu piję: Za to, że za oknem pogoda nie przypomina zimy a wręcz wiosnę. Za to, że mam wolne. Za to, że świat znowu mi się burzy. Za to, ze wypuszczam z rąk szczęście. Za to, że jest tyle ludzi w okół a żaden nie potrafi okazać zainteresowania drugą osobą. Za to, ze moje starania nie przynoszą efektów. Za to, że wiatr nie potrafi donieść do niej mojego krzyku. Za utraconą nadzieję. Za każde wypowiedziane kłamstwo. Za każde złe słowo. Za każdą bójkę z premedytacją. Za każdy sprawiany ból. Za to, ze pościel wciąż pachnie jej perfumami. Za niespełnione obietnice. Za kobiety, które są lojalne od początku do końca. Za nieporozumienia. Za kłótnie, które zawsze uczyły czegoś nowego. Za to, ze obojętność zatrzymuje nasze serca. Za to, że w tych ciemnych zakamarkach zabijają mnie myśli. Za to, że demony opętały moją duszę.
|
|
 |
|
2) Za to, ze wciąż tutaj jestem i jakoś trwam w tym świecie. Za to, ze wciąż jest źle i wciąż nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić. Za tęsknotę, która będzie już nieodłącznym elementem mojego życia. Za to, że z dnia na dzień jest gorzej i nic nie zmierza ku poprawie. Za priorytety. Za to, że serce się roztapia na jej widok. Za to, ze mój poziom wartości spada wraz z każdą upływającą minutą. Za nałóg, którym się stała. Za to, ze sens każdego uczucia względem niej wygasa. Za to, że już nigdy nie poczuję jej ciepłego dotyku na swoim ciele. Za to, ze nie usłyszę jej cichych szeptów, które niesamowicie odbijały się echem. Za to, ze postanowiłem dzisiaj ostatni raz rozmawiać sam ze sobą o tym całym bólu i toksynie zawartej w żyłach. Za to, że jej nie ma. Za miłość moi drodzy, spełnioną, szczęśliwą i za tą niezrealizowaną lub utraconą. Za was, wszystkich. Zdrowie.
|
|
 |
|
"Tak mocno chciałem Twoich oczu, Twojej skóry Tak bardzo chciałem Twoich dłoni, tak mocno czułem to Tak bardzo chciałem obok być, nie myśląc ile to kosztuje"
|
|
 |
|
kocham cię najmocniej,zaraz wracam ♥
|
|
 |
|
Nigdy nie przestawaj marzyć. Nie ma nic złego w tym, ze pragniesz od życia czegoś więcej.
|
|
 |
|
Kocham jak na mnie patrzysz, jak leżysz tam sam i patrzysz. Idę do Ciebie. Niedbale robisz dla mnie miejsce obok siebie. Splatasz swoją dłoń z moją - jednośc.
|
|
 |
|
Bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna brakować Ci bliskości, czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej pieprzonej świadomości, że jesteś dla kogoś cholernie ważną osobą.
|
|
 |
|
Wszystko już było, oprócz nas.
|
|
|
|