|
Gdy mijając ją mój wzrok zastygł w jej źrenicach wiedziałem, że nie jestem warty nawet sekund z jej życia i może gdyby mnie nie znała by odwzajemniała uśmiech, wiesz to przeze mnie nieraz płakała w poduszkę. Jej dłonie tak delikatnie, gładkie nadzwyczajnie, zupełnie jakby ktoś zmył z nich linie papilarne.
|
|
|
Lecz jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy
Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy
Kur*a, co się z nimi stało? Nie wiem. Kiedy?
|
|
|
To życie to kilka chwil i mija w mgnieniu oka,
jeśli chcesz mi coś powiedzieć najpierw sam na siebie popatrz
i zobacz jak bardzo nie interesuje mnie twoje zdanie,
twój bełkot mnie nie rusza, słyszę wciąż to samo gadanie
|
|
|
Podobno serce to najsilniejszy mięsień. Ciekawe, bo łamie się za każdym razem, gdy cie widzę.
|
|
|
I może dobrze, że los nie postawił na nas
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania
|
|
|
Nawiązać dialog, rodziny nie wybierasz i nie jeden pewnie by chciał urodzić się jeszcze raz, zawsze może być gorzej, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma..
|
|
|
"Człowiek, który daje Ci szczęście, pojawia się tak nagle, dając nadzieje, że nie odejdzie tak szybko, jak pozostali."
|
|
|
Nie zadowalaj się namiastką szczęścia, obiecuję, że znajdziesz jego pełnię.
|
|
|
to nie miłość jest chora i bolesna tylko osoba, która zmusiła Cię, żebyś tak myślała.
|
|
|
ciekawe co byś zrobił, gdybyś wiedział, że kocham się z Tobą tyko po to, żeby się przekonać.
|
|
|
chodzę ze spinaczem na nosie i wyglądając jak idiotka tłumaczę, że tęsknota pachnie tobą.
|
|
|
kiedyś umierałam, gdy nasze usta się spotykały i nieodzownie rozumiały się, scalając się w jedność, tak jakby bóg robił je na wzór siebie, jakby jego perfekcyjna dłoń za jednym zamachem stworzyła je obie. ta kilkusekundowa śmierć była niesamowita. teraz mam przy Tobie śmierć całodobową, bez całowania.
|
|
|
|