 |
chciałam tylko prawdy. tych kilku słów, które wytłumaczyłyby Jego odejście. pragnęłam głębokiego spojrzenia w oczy, które powiedziałyby mi wszystko. wierzyłam, że jest jakiś konkretny powód pozostawienia mnie samej. liczyłam na Jego szczerość i odwagę. tymczasem okazało się, że tak naprawdę brakowało Mu wolności. zaliczania przypadkowych panienek, pojawiania się na weekendowych imprezach, ćpania i picia. a pomiędzy tym wszystkim tak naprawdę nigdy nie było miejsca dla mnie. [ yezoo ]
|
|
 |
nie chcę nowej miłości. nie mam siły zaczynać wszystkiego od początku. nie wyobrażam sobie przechodzić przez to wszystko jeszcze raz. skończyłam z zauroczeniami, romantycznymi spacerami i słodkimi smsami na dobranoc. odpuszczam sobie szczęście, które dawniej ktoś obiecał mi na wieczność. [ yezoo ]
|
|
 |
wiem, że pochodzimy z dwóch różnych stron, ale może moglibyśmy spotkać się w środku?
|
|
 |
Gdybyś kiedyś we śnie poczuł, że moje oczy nie patrzą już na Ciebie z miłością, wiedz żem żyć przestała.
|
|
 |
prawdopodobnie? straciłam sens, a wraz z nim straciłam chęć do życia, do tej monotonności, której przeważająca część to teren bólu, nie bólu głowy czy żołądka, bo to nic takiego, a ból serca. wewnętrzny ścisk, kłucie jakby wbijano Ci kolejny tysiąc tępych ostrzy. wiesz, czasami naprawdę nie wiem czego jeszcze mogę spodziewać się od życia, co jeszcze mnie czeka, i jedyne nad czym się zastanawiam, to to czy chcę w ogóle się tego dowiedzieć, czy chcę przeżyć przyszłość. / endoftime.
|
|
 |
wypełniłeś moje życie, a ja byłam jednym z rozdziałów w Twoim.
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Rób co chcesz, niczego nie żałuj Chciałeś, wybrałeś.. Ej, w dupę mnie pocałuj wiesz!..
|
|
 |
Chcesz wiedzieć co się ze mną dzieje? A jesteś pewny, że nie pęknie Ci serce? [remember_]
|
|
 |
Powiem Ci tak jak Pezet, w 'Żrenicach', że chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków. Tak jak Małpa czasami muszę wyjechać by wrócić. Od czasu do czasu tak bardzo chcę dotknąć Cię. I nigdy nie zapomnę chwil wspólnych spędzonych z Tobą, bo jesteś osobą, której zawsze dałbym wszystko. No cóż nie mogę powiedzieć, że 'Jakoś nie byłem nigdy typem, który miał wokół Tłumy sztuk i wolałem raczej stać z boku', bo zawsze lubiłem mieć pełno dziewczyn koło siebie, ale to tylko pobudzasz mnie od środka. Pomimo tego, że nie wierzę w Boga to i tak 'każdego dnia, dziękuję Bogu za to, że Cię mam, Za to, że jesteś przy mnie bym nigdy nie czuł się sam'. wiem, że 'mówiłaś mi że mam się zmienić' , i 'mówiłaś mi bym przestał palić', dlatego robię to 'bo jesteś osobą, której zawsze dałbym wszystko' . ale 'Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś' i na koniec powiem Ci, że 'teraz ten utwór Tobie dedykuję'.
|
|
 |
wszystko zaczyna się pieprzyć , gdy nie możesz bez kogoś żyć .
|
|
|
|