 |
Weź szklankę... -Wziąłem i co? - Upuść ją.. - Rozbiła się, co dalej? - Teraz ją przeproś i zobacz, czy się pozbiera...
|
|
 |
Dawno temu jakieś kilkanaście lat pierwszy usłyszany rap jakoś tak w ucho wpadł,w głowie siadł pozostał w sercu
|
|
 |
urodziłem sie po to aby to wyksztusić zwariowałem dlatego żeby się nawrócić
|
|
 |
Mówisz, że wychowany w rodzinnym szczęściu, ostatni raz ojca widziałem w wieku lat pięciu
|
|
 |
Słuchaj jestem chujem, tak nawija bezsilny, szkoda, że nie dałaś szans na to by stać się innym, szkoda, że sentymenty wódka, alko, bro, skręty, nie powiedziały mi gdzie iść i którędy.
|
|
 |
Słuchaj tego teraz, bo wpadłem po uszy a uczucie, tego nikt nie zagłuszy, po prostu mówię co myślę, serio jesteś jedną gwiazdą.
|
|
 |
gramy w przyjaźn damsko-męską? wygrywa ten kto sie nie zakocha..
|
|
 |
Wierzę, że już ciągle będziesz, inni zazdrościć mi będą, podczas kiedy ja za rękę będę mocno Ciebie trzymać.
|
|
 |
Szczęśliwe dzieciństwo - pół na pół, mama wszystko by dla mnie dała, ojciec chuj.
|
|
 |
trzeba przezyc mnóstwo sprzeczek, mnóstwo kłótni, mnóstwo niedomówień, mnóstwo bredni wygadanych po pijaku albo pod wpływem emocji, mnóstwo ignorowania, kłamstw 'gdy naprawde trzeba' by zrozumiec jak mocno się kocha.
|
|
 |
Jak najciszej proszę mów, ja wiem już wszystko
porozumienie bez słów, mnie wystarczy bliskość.
|
|
 |
powietrze pachnie deszczem jeszcze nie przeszły ci dreszcze
stoimy wtuleni w siebie ty czule szepczesz
że kochasz mnie jakim jestem że już tak będzie wiecznie
słowa stają się zbyteczne i to jest najlepsze.
|
|
|
|