 |
mając sześć lat pospiesznie, by zdążyć na wieczorynkę, przyklejałam kolejne elementy papieru kolorowego na karton. zaciskając w ręku tubkę z klejem, przez myśl mi nie przeszło, że kilka lat później prócz makulatury, będę sklejać jeden z narządów - serce.
|
|
 |
patrzyłam w ślad za odjeżdżającą śmieciarką z uczuciem, iż właśnie zabrała z mojego kosza wszystko, doszczętnie - dziesiątki puszek po coli, czy kartek z moimi niezdarnymi myślami. pozorne banały, lecz oplecione scenerią chwil, tysiącem myśli, które tłoczyły się chaotycznie po mojej głowie. gdzieś, na którymś z wysypisk, odkładały się moje wspomnienia. gniły, przepadały, zostawały zasypywane przez poodrywane fragmenty dusz innych. tak umarło moje serce - nie znosząc świadomości tego, że sekundy w których biło, z cholernym sensem, bo miało ten raz w życiu dla kogo, odeszły.
|
|
 |
pamiętam o tamtym ręczniku z dalmatyńczykami, choć zniszczył się już kilka lat temu, a od tamtej pory nie miałam go przed oczami. pamiętam o ulubionej miseczce w której zawsze jadłam płatki w dzieciństwie, choć któregoś popołudnia została potłuczona przez mamę i wywieziona tydzień później na wysypisko śmieci. pamiętam o sercu - kiedyś biło i wykazywało oznaki życia. skończyło, bezpruderyjnie pokaleczone przez Niego.
|
|
 |
kierują nami, mając z tego zapewne niezłe widowisko. teraz poruszają jednym ze sznureczków, a moja dłoń przesuwa się do Twojego policzka. następnie Ty, Twoje ręce posunięte ku mnie, by opleść naokoło moją talię. pochylają nasze bezwiedne ciała ku sobie. zetknięcie porcelanowych warg kolorowych marionetek. jakiś love story spektakl.
|
|
 |
. Jestem troche pijana i potrzebuję Cię teraz . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Nie umknęło mi , że stale znajduje powody żeby mnie dotykać . Ani to , że nigdy nie protestuję . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Targana niepewnymi uczuciami , byłam zdolna rozszyfrować tylko dwa : ciekawość i pożądanie . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Raaandziuuunia z misiem . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Zostawił mnie wściekłą i pełną sprzecznych uczuć , ale pomimo to pragnęłam spotkać się z nim znowu . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. A sądząc po intensywności ciarek , które poczułam na grzbiecie , działo się tu coś złego . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Czy wtedy , w jego obecności , też czułam się , jakbym igrała z ogniem ? Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Całował mnie . Całował w sposób przerażający bardziej od upiornego ciała i jego niezłomnej władzy nade mną . Jego usta , były wszędzie . I jego ciało . Stał tak blisko , emanując żarem . Dzyndzel ♥
|
|
|
|