 |
. Czytacie sobie moje wpisy pusie ? [ dzyndzel ♥ ]
|
|
 |
. Bezsilność . [ dzyndzel ♥ ]
|
|
 |
. Zaakceptuj chamstwo , zło , gniew , oburzenie , mękę , wariację , zaakceptuj mnie . [ dzyndzel ♥ ]
|
|
 |
. Należysz do mnie , choć to nie kwestia posiadania . [ Pezet ♥ ]
|
|
 |
- Dlaczego nie możemy spróbować ? - zapytał . - Boisz się miłości ?
- Nie , boję się raczej jej braku w nas . [ dzyndzel ♥ ]
|
|
 |
. ten Twój zjebany opis z buziaczkiem , który tak bardzo mnie irytuje . [ dzyndzel ♥]
|
|
 |
|
szczerze ? dalej Cię kocham .
|
|
 |
z wszystkich słów, jakie powiedział mi w ciągu tych miesięcy nie potrafiłam zapomnieć o Jego marzeniach, którejś nocy, jakby nieobecnie, szeptanych w mrok. wyznania, historie, gdzieś zniknęły, zepchnięte na samo dno serca. marzenia miały natomiast jakąś obcą siłę. Jego nieśmiałe wizje o naszej wspólnej przyszłości, o rodzinie, którą stworzymy, o domu, wywoływały momentalne łzy wypchnięte świadomością, że o ile poznał miłość, perfekcyjną przyjaźń, poukładał wartości - tego nie spróbuje nigdy.
|
|
 |
na półce w łazience stoją perfumy, których używał, noszę przy sobie fajki, które zawsze palił, miętowa woń Jego ulubionych gum do żucia, zapach naleśników w naszej ulubionej kawiarence - wszystkie aromaty, które utożsamiały się z Nim. mocno zaciągam się nosem, lecz nie ma najważniejszego: nie czuję, jak pachnie Jego skóra. nie czuję tego, co było o każdym poranku, gdy muskał palcami moją twarz, obejmował moje biodra ramieniem. jest to w czym Go odnajdowałam, nie odnajduję już Jego samego, a szukając wskazówek w poszukiwaniach słyszę tylko jedno - "Go już nie ma, zrozum".
|
|
 |
. daj się ponieść emocjom choć ten jeden , jedyny raz , bo więcej już nie potrzeba bądź z Nim , kochaj Go , oddaj swoją całą siebie - dla Niego | dzyndzel ♥
|
|
 |
. każde spotkanie z Nim jest jak bajka najpiękniejsza , jak sen , z którego nigdy nie chcę się obudzić . | dzyndzel ♥
|
|
 |
“ jej wyuzdanie w seksie zawstydziło by dziwkę ”
|
|
|
|