 |
każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji.
|
|
 |
dobrze . dalej udawajmy , że wszystko jest OK . w końcu bawimy sie w szczęście , nie . ?
|
|
 |
aktualnie to mam ochotę rozjebać siebie i swoją wspaniałomyślność. tak, kurwa. brawa dla mnie.
|
|
 |
- bawimy się w "prawda czy wyzwanie"?
- OK. zaczynaj.
- wybieram ''prawdę''
- powiedz mi jedną rzecz, której nie wiem.
- KOCHAM CIĘ.
i pocałował ją czule a ona poddała się, bo od dawna czuła to samo.
|
|
 |
- ej ! czekaj! zgubiłaś przed chwilą coś!
- co takiego?
- szczęście.
- oh, nie. przepraszam, ale moje szczęście odeszło z tamtą blondynką, więc zgubiłam je już 3 miesiące temu.
|
|
 |
Nie da się tak łatwo wymazać tych wszystkich wspomnień.
|
|
 |
Samotnymi nocami tęsknota robiła z nią, co chciała.
|
|
 |
Po raz kolejny życie pokazało mi, że nie ma "nigdy" i "zawsze".
|
|
 |
Istnieją jedynie porażki. Lecz nikt nie zdoła przed nimi uciec. Dlatego w walce o marzenia lepiej przegrać parę drobnych potyczek, niż zostać pokonanym na całej linii, nie wiedząc nawet, o co się walczyło.
|
|
 |
W dupie mam ten zakłamany świat. Wole zaprzyjaźnić się z nietrzeźwą, ale prawdą.
|
|
 |
z miłą chęcią się poświęcę i kupię Ci bilet na tego twojego pierdolonego marsa. w jedną stronę, oczywiście.
|
|
 |
im dłużej panuje cisza, tym trudniej ją przerwać.
|
|
|
|