 |
' niektórzy tak bardzo kochają narzekać , że wypadałoby ich witać słowami: dzień dobry , co u Ciebie złego ? '
|
|
 |
' nie żebym narzekała , ale źle mi kurwa . '
|
|
 |
,, nienawidzę panienek co wyżej srają , niż dupę mają ''
|
|
 |
,, spójrz jej w załzawione oczy i powiedz , że nigdy nie kochałeś ''
|
|
 |
Pociągnęłam rzęsy tuszem, powtarzając sobie w myślach, że dam radę. wyszłam z domu, płacząc z bezsilności. doskonale wiedziałam, że nie potrafię oszukać samej siebie.
|
|
 |
Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
 |
Debilu - dla Ciebie zrobiłabym wszystko: wzięłabym do ręki pająka, spała sama w lesie, chodziła boso po szkle, wspięła na Mount Everest, zjadła pietruszkę, złapała krokodyla, wyplotła sobie wianek z cierni... Wiesz co jest najśmieszniejsze? To, że Ty nawet o tym nie wiesz...
|
|
 |
może kiedy zobaczysz ją w za dużym swetrze, z papierosem w dłoni, siedzącą na parapecie ze łzami w oczach, które już dawno zmyły makijaż, może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochała.
|
|
 |
Kocham to, gdy jesteś blisko i zerkasz na mnie kątem oka, myśląc, że ja tego nie widzę. Uwielbiam twój słodki uśmiech, gdy go widzę nie umiem się nie uśmiechać, a ty nie wiedząc o co chodzi rzucasz mi pytanie ' no co? ' a ja odpowiadam ' no nic '. Przecież nie muszę Ci mówić, ile znaczy dla mnie jeden twój uśmiech.
|
|
 |
I gdy całkiem przez przypadek zauważyłam Twój ciekawy komentarz w jej galerii na NK, łzy napłynęły mi do oczu. Miałam taką zajebistą ochotę rozjebać tego laptopa ..
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
Bycie niechcianym . Jeśli raz to odczujesz już nigdy tego nie zapomnisz .
|
|
|
|