 |
Jedna chwila zmienia wszystko i pozostawia Cię z milionem myśli, których nie potrafisz zrozumieć.
|
|
 |
Nadal mamy nadzieję. Nic nie możemy na to poradzić. Udajemy, że jesteśmy szczęśliwe, a kiedy widzimy pary całujące się na ulicy parodiujemy odruch wymiotny. Ale same pragniemy miłości. Wierzymy w nią. Nawet jeśli wiemy, że faceci to skurwiele, to i tak mamy nadzieję, że jeden z nich uratuje nas przed życiem w samotności.
|
|
 |
.
Nie lekceważmy tęsknoty. Czy nie to w nas jest najsilniejsze? Ostatecznie co ze wszystkiego zostaje, to tylko tęsknota.
|
|
 |
I znowu się zawodzę na Tobie, nienawidzę. Unosisz mnie do samych gwiazd, krążę po niebie w Twoim zapachu, a potem tak naiwnie i niespodziewanie spadam na samą ziemie i ciężko mi się podnieść. Cicho płaczę i wspominam znowu, jak było kiedyś. A teraz gdy potrzebuje Twojej ręki na otarcie, łez boję się po nią sięgnąć,
by się znów nie zawieść
|
|
 |
I mimo że już Cię ze mną nie ma, dla mnie jesteś wieczny. Jakaś część mnie zawsze będzie się łudzić, choć w żaden sposób tego nie okażę. Nie będę przejawiać, że kiedykolwiek byłeś dla mnie ważny.
|
|
 |
Chodzi o to, że Cię *kocham* a przecież ostatnio mówiłam, że Cię nienawidzę. Uświadomiłam to sobie dzisiaj w nocy, gdy wspominałam te wszystkie chwile, kiedy jeszcze *byłeś*. ;xx
|
|
 |
Następnym razem jak będziesz chciał się pobawić czyimiś *uczuciami* to sobie kurwa w Simsy pograj. A mnie zostaw w spokoju.
|
|
 |
Wiedziałam, że nie będziesz mógł o mnie zapomnieć, nie wiedziałam jednak, że ze mną będzie gorzej.
|
|
 |
Mnie już nawet nie boli, to co robisz. Ja nawet, już nie płaczę po nocach. mnie po prostu, to wszystko wkurwia. Brak mi słów, by opisać mój żal do samej siebie, że Ci na to pozwalam. Brak mi słów, by opisać moje rozczarowanie w stosunku do Ciebie.
|
|
 |
To była pomyłka. Po prostu pomyłka. Wszystko działo się przez przypadek i nie było żadnych podstaw, by sądzić że to przetrwa. A jednak to przypadki kierują naszym życiem.
|
|
 |
- Wyłączony telefon, niedostępny komunikator gg , muzyka i sny, odcięcie od świata. - O czym ty do cholery pieprzysz ? - O konsekwencjach miłości.
|
|
 |
Już nie chce chodzić do szkoły, kiedyś każdy dzień w niej spędzony równał się niezmiernemu szczęściu z możliwości patrzenia się na Ciebie. Już nie mam ochoty codziennie sprawdzać czy może przypadkiem się odezwałeś, Odechciało mi się żyć nadzieją, złudzeniami i głupim miłosnymi historyjkami. Teraz wiem, ze zle postąpiłam, ale z drugiej strony cieszę się, że nic nie robiłam... przynajmniej każde moje wspomnienie będzie pozytywne, dopóki w ogóle nie zniknie.
|
|
|
|