 |
Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem, wpadniemy gdzieś na siebie, może nieświadomie otrę się o twoje ramię na ruchliwym placu w mieście. Będziemy już zupełnie sobie obcy - zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc, wszystkich wspólnych spacerach, a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu. Co prawda, wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach, prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca, ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie.
|
|
 |
zostawić za sobą coś , co było do tej pory niezbędne .
|
|
 |
kiedyś: miłość od pierwszego wejrzenia, dziś : od pierwszego włożenia .
|
|
 |
jesteśmy tak mocno związani z przeszłością,
że przyszłość może nigdy nie nadejść.
|
|
 |
najszybciej ucieka się wtedy gdy wie się, że ktoś
nas zatrzyma ciepłym uściskiem i miłym słowem.
|
|
 |
gdzie jest to wszystko, o co walczyliśmy?
|
|
 |
przepraszam że juz nie walczę , po prostu przejadłam się złudzeniami.
|
|
 |
a usta miał jak tysiąc kawałków czekolady.
|
|
 |
są chwile za które słono płacisz choć nic nie zawiniłaś.
|
|
 |
Miłość jest jak buty o rozmiar za małe. Ubierasz je pierwszy raz, chcesz sprawdzić jak to jest. Obgryzą wszystkie Twoje palce. Stopy będą Cię boleć przez wiele nocy. Będziesz płakać i ocierać krew. Jednak kilka dni później znów je ubierzesz, pomimo iż wiesz, że są zbyt małe. To przecież Twoje ulubione buty! Nie zastąpisz ich innymi. To samo jest z miłością.
|
|
 |
musisz pogodzić się z tym, że kiedyś zniknę wyparuję jak gotująca się woda, przeminę jak poranna mgła, zaginę jak Atlantyda, zostaną po mnie zdjęcia, parę słów i garść wspomnień odejdę, bez ostrzeżenia.
|
|
 |
każdy wrobi sie kiedyś w miłość.
|
|
|
|