![też jesteście tacy sentymentalni? ja niesamowicie mocno przywiązuję się nie tylko do ludzi ale także do miejsc zdjęć wspomnień do których często zdarza mi się wracać.miło czasem cofnąć się o ten rok czy dwa wstecz poprzeglądać wpisy przypomnieć sobie jakie uczucia mi wtedy towarzyszyły czy byłam szczęśliwa czy to był dobry czy zły okres w moim życiu. lubię te chwile kiedy mogę oderwać się od rzeczywistości i całkowicie zanurzyć we wspomnieniach. jak to dobrze że mam moblo że zapisywałam swoje myśli przelewałam tu swoje uczucia. to tak jak z pamiętnikiem jednak nigdy nie przekonałam się do prowadzenia go w formie zapisków w zeszycie zdecydowanie wolę tą formę. wracam nie tylko do słów ale także do zdjęć i uśmiech mimowolnie pojawia się na twarzy. wy też lubicie takie wędrówki po archiwum? czy może wręcz odwrotnie nie przywiązujecie się do tego jakoś szczególnie? piszcie co o tym sądzicie](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
też jesteście tacy sentymentalni? ja niesamowicie mocno przywiązuję się nie tylko do ludzi, ale także do miejsc, zdjęć,wspomnień,do których często zdarza mi się wracać.miło czasem cofnąć się o ten rok czy dwa wstecz, poprzeglądać wpisy, przypomnieć sobie jakie uczucia mi wtedy towarzyszyły, czy byłam szczęśliwa, czy to był dobry czy zły okres w moim życiu. lubię te chwile, kiedy mogę oderwać się od rzeczywistości i całkowicie zanurzyć we wspomnieniach. jak to dobrze, że mam moblo, że zapisywałam swoje myśli, przelewałam tu swoje uczucia. to tak jak z pamiętnikiem, jednak nigdy nie przekonałam się do prowadzenia go w formie zapisków w zeszycie, zdecydowanie wolę tą formę. wracam nie tylko do słów, ale także do zdjęć i uśmiech mimowolnie pojawia się na twarzy. wy też lubicie takie wędrówki po archiwum? czy może wręcz odwrotnie, nie przywiązujecie się do tego jakoś szczególnie? piszcie co o tym sądzicie
|
|
![Poszła na kolejny melanż bo nie miała nic do stracenia. Zajebała się jak nigdy dotąd. Niby ją olał ale gdy tylko do niego zadzwoniła przyjechał. Opowiadała mu jak bardzo go kocha. Była pijana. I tak na drugi dzień by nic nie pamiętała. On tylko spojrzał na nią katem oka westchnął i wziął na ręce. Zaniósł do domu położył na łóżku. I wyszedł. Patrzyła na niego przez okno i płakała. Była wdzięczna ze choć trochę mu na niej zależy.](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
Poszła na kolejny melanż bo nie miała nic do stracenia. Zajebała się jak nigdy dotąd. Niby ją olał ale gdy tylko do niego zadzwoniła przyjechał. Opowiadała mu jak bardzo go kocha. Była pijana. I tak na drugi dzień by nic nie pamiętała. On tylko spojrzał na nią katem oka, westchnął i wziął na ręce. Zaniósł do domu, położył na łóżku. I wyszedł. Patrzyła na niego przez okno i płakała. Była wdzięczna ze choć trochę mu na niej zależy.
|
|
![bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy.](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy.
|
|
![Dziękuję Ci mamo że dałaś mi zycie ze jesteś ze mna w chwilach dobrych zawsze mnie wspierasz jesteś ze mna na dobre i na złe znosisz moje humory kiedy jest zle odrazu to widzisz jesteś ze mna chodz mówie zebyś dała mi spokoj a ty nadal upardzie siedzisz przy mnie chodz nic nie mówie pocieszasz mnie najlepiej jak potrafisz jesteś ze mna cały czas chodz teraz wyjechałaś na 2 miesiace ja wiem że jesteś przy mnie duchem i wspierasz mnie kocham cie](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
Dziękuję Ci mamo że dałaś mi zycie ze jesteś ze mna w chwilach dobrych zawsze mnie wspierasz jesteś ze mna na dobre i na złe ,znosisz moje humory kiedy jest zle odrazu to widzisz jesteś ze mna chodz mówie zebyś dała mi spokoj a ty nadal upardzie siedzisz przy mnie chodz nic nie mówie pocieszasz mnie najlepiej jak potrafisz jesteś ze mna cały czas chodz teraz wyjechałaś na 2 miesiace ja wiem że jesteś przy mnie duchem i wspierasz mnie kocham cie
|
|
![teraz? nie chce żeby wracał.. gdzieś tam wewnątrz czuję że wszystko wraca do normy że jestem w stanie pogodzić się z jego odejściem ale nie dam o sobie zapomnieć teraz będę robić wszystko by zaczął żałować swojej decyzji dalej zacznę niszczyć włosy czarną farbą tylko dlatego że uwielbiał ten kolor będę robić te mocne kreski na oczach i śmiać się najgłośniej jak będę potrafiła bo lubił mój śmiech. będę na każdym melanżu tam gdzie on będę łazić za nim krok w krok i tak perfidnie udawać że jest mi obojętny. obiecuję sobie że jeszcze wróci z podkulonym ogonem a wtedy przyjmę go i potraktuję dokładnie tak samo jak on mnie. moimi uczuciami się nie bawi](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
teraz? nie chce żeby wracał.. gdzieś tam wewnątrz czuję, że wszystko wraca do normy, że jestem w stanie pogodzić się z jego odejściem ale nie dam o sobie zapomnieć, teraz będę robić wszystko by zaczął żałować swojej decyzji, dalej zacznę niszczyć włosy czarną farbą tylko dlatego, że uwielbiał ten kolor, będę robić te mocne kreski na oczach i śmiać się najgłośniej jak będę potrafiła bo lubił mój śmiech. będę na każdym melanżu tam gdzie on, będę łazić za nim krok w krok i tak perfidnie udawać, że jest mi obojętny. obiecuję sobie, że jeszcze wróci z podkulonym ogonem a wtedy przyjmę go i potraktuję dokładnie tak samo jak on mnie. moimi uczuciami się nie bawi
|
|
![2 Nie chcę Cię nienawidzić. Nawet po tylu ciosach które mi zadałeś. Nie chcę bo miłość jest silniejsza miłość zwycięży wszystko i właśnie dlatego wiem że kocham Cię naprawdę. Rany się poszerzają nie ograniczają się tylko do serca... Atakują mnie całą. Jestem sparaliżowana. Nie wiem co boli mnie bardziej... Twoja obojętność czy Twój czyn który wszystko zniszczył. Wszystko robiliśmy razem. Od zawsze na zawsze pamiętasz? Teraz udajemy że nic nas nigdy nie łączyło że nigdy nie byliśmy dla siebie. W sumie nie. To Ty udajesz ja nie potrafię i chyba za to Cię podziwiam... Ludzie zawsze odchodzą jeszcze nie wiem czy wracają...](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
(2)Nie chcę Cię nienawidzić. Nawet po tylu ciosach, które mi zadałeś. Nie chcę, bo miłość jest silniejsza, miłość zwycięży wszystko i właśnie dlatego wiem, że kocham Cię naprawdę. Rany się poszerzają, nie ograniczają się tylko do serca... Atakują mnie całą. Jestem sparaliżowana. Nie wiem, co boli mnie bardziej... Twoja obojętność czy Twój czyn, który wszystko zniszczył. Wszystko robiliśmy razem. Od zawsze, na zawsze, pamiętasz? Teraz udajemy, że nic nas nigdy nie łączyło, że nigdy nie byliśmy dla siebie. W sumie nie. To Ty udajesz, ja nie potrafię i chyba za to Cię podziwiam... Ludzie zawsze odchodzą, jeszcze nie wiem, czy wracają...
|
|
![1 Ból Każdego dnia.Każdy oddech każdy ruch każda czynność sprawiają mi tyle trudności.Tęsknota. Za tym co było i za tym co mogło być.Pustka.Jestem masochistką każdego dnia katuje się wspomnieniami.Sny są piękniejsze niż rzeczywistość.Przychodzisz zawsze gdy zamykam oczy. Zawsze w tej samej postaci nigdy w innej.Przytulasz i całujesz mnie tak jak zawsze.Nigdy inaczej. Czasem nawet rozmawiamy o błahych rzeczach.Otwieram oczy Ty nadal jesteś.W myślach w sercu w każdej tkance mojego ciała.Nikt nie wymawia mojego imienia w sposób jaki Ty to robiłeś.Tęsknie tak bardzo że przypominają mi się dni o których myślałam że zapomniałam.Jeden przedmiot jedno miejsce jedno słowo i wszystko wraca.Podobno w życiu kocha się tylko raz.Tego jeszcze nie wiem ale nikogo nie pokocham w taki sposób w jaki kocham Ciebie.Sklejam swoje serce każdego dnia ale rana wcale się nie goi.](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
(1)Ból Każdego dnia.Każdy oddech, każdy ruch,każda czynność sprawiają mi tyle trudności.Tęsknota. Za tym,co było i za tym,co mogło być.Pustka.Jestem masochistką,każdego dnia katuje się wspomnieniami.Sny są piękniejsze niż rzeczywistość.Przychodzisz zawsze,gdy zamykam oczy. Zawsze w tej samej postaci,nigdy w innej.Przytulasz i całujesz mnie tak jak zawsze.Nigdy inaczej. Czasem nawet rozmawiamy o błahych rzeczach.Otwieram oczy,Ty nadal jesteś.W myślach,w sercu, w każdej tkance mojego ciała.Nikt nie wymawia mojego imienia w sposób,jaki Ty to robiłeś.Tęsknie tak bardzo,że przypominają mi się dni,o których myślałam,że zapomniałam.Jeden przedmiot,jedno miejsce,jedno słowo i wszystko wraca.Podobno w życiu kocha się tylko raz.Tego jeszcze nie wiem,ale nikogo nie pokocham w taki sposób,w jaki kocham Ciebie.Sklejam swoje serce każdego dnia,ale rana wcale się nie goi.
|
|
![Wybaczysz mi? Obiecaj że nigdy więcej mnie nie zranisz. Obiecuję Ich życie toczyło się dalej. Pewnego dnia powiedział że idzie na piwo z kolegami.Szła z przyjaciółką przez miasto.Spojrzała i zauważyła go idącego z jakąś inną dziewczyną.Zadzwoniła do niego.Spytała co robi.Powiedział że pije z kolegami w jednym z barów.W tym momencie się odwrócił.Ujrzał ją ze łzami w oczach. Przepraszam Obiecałeś!Pobiegła do domu.Całą noc płakała.Próbował się do niej dodzwonić.Nie odbierała.W szkole mijali się jakby się nie znali.W końcu postanowił Ją odwiedzić. Przyszedł stanął przed drzwiami.Zadzwonił.Ona otworzyła Cześć Cześć.Czego tu chcesz?Przeprosić W tym momencie za jej plecami ukazał się mężczyzna.Rozumiejąc sytuację odwrócił się i odszedł.Pobiegła za nim.Spojrzał na nią ze łzami w oczach.tak jak ona kiedyś na niego. Kocham cię! powiedział.Nie odpowiedziała Obiecuję że już nigdy cie nie zranię tylko mi zaufaj!Nie obiecuj i odeszła.Na drugi dzień dowiedziała się że popełnił samobójstwo](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
Wybaczysz mi?- Obiecaj że nigdy więcej mnie nie zranisz.- Obiecuję Ich życie toczyło się dalej. Pewnego dnia powiedział,że idzie na piwo z kolegami.Szła z przyjaciółką przez miasto.Spojrzała i zauważyła go idącego z jakąś inną dziewczyną.Zadzwoniła do niego.Spytała co robi.Powiedział że pije z kolegami w jednym z barów.W tym momencie się odwrócił.Ujrzał ją ze łzami w oczach. -Przepraszam- Obiecałeś!Pobiegła do domu.Całą noc płakała.Próbował się do niej dodzwonić.Nie odbierała.W szkole mijali się jakby się nie znali.W końcu postanowił Ją odwiedzić. Przyszedł,stanął przed drzwiami.Zadzwonił.Ona otworzyła- Cześć- Cześć.Czego tu chcesz?Przeprosić,W tym momencie za jej plecami ukazał się mężczyzna.Rozumiejąc sytuację odwrócił się i odszedł.Pobiegła za nim.Spojrzał na nią ze łzami w oczach.tak jak ona kiedyś na niego. Kocham cię! powiedział.Nie odpowiedziała- Obiecuję że już nigdy cie nie zranię,tylko mi zaufaj!Nie obiecuj i odeszła.Na drugi dzień dowiedziała się że popełnił samobójstwo
|
|
![Spójrz w lustro. Co widzisz? Ja Ci powiem co powinnaś. Powinnaś widzieć dziewczynę przed którą świat stoi otworem która nie boi się walczyć o swoje pragnienia i która każdego dnia smaruje chleb marzeniami. Twoim odbiciem powinien być ktoś kto się nie poddaję dla kogo słowa 'nie da się' to tylko 'wymaga więcej czasu'. Uwierz ten obraz zmarnowanego człowieka nie powinien być Tobą!](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
Spójrz w lustro. Co widzisz? Ja Ci powiem co powinnaś. Powinnaś widzieć dziewczynę, przed którą świat stoi otworem, która nie boi się walczyć o swoje pragnienia, i która każdego dnia smaruje chleb marzeniami. Twoim odbiciem powinien być ktoś kto się nie poddaję, dla kogo słowa 'nie da się', to tylko 'wymaga więcej czasu'. Uwierz, ten obraz zmarnowanego człowieka nie powinien być Tobą!
|
|
![Mówi się że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki mówi się też że stara miłość nie rdzewieje więc do jasnej cholery drogie serduszko powiedz Ty mi czemu musiałeś wpierdzielać się w te historie po raz drugi? Brakowało Ci zabawy miłości czy może cierpienia? Czemu rozum Cię nie powstrzymał? Czemu dałeś tym razem tak łatwo mu się omotać? Uczyłam Cię tyle razy że to tylko pozory. Miłość to złudzenie uczyłeś się sam na swych błędach łapałeś spore doświadczenie więc pytam się dlaczego? Dlaczego akurat On czemu to akurat Jego miłości zapragnąłeś? Mówiłam powtarzałam że to tylko kumpel że nic nie znaczący chłopak z którym nawet nie chce by mnie coś łączyło zbyt wiele wiedział o mnie i mej rodzinie zbyt wiele mówiło się o nim w niej. Łapał same minusy także dlaczego On? Czemu nie ktoś zupełnie mi obcy błagam Cię ulecz rany zapomnij wykaż się i pozwól mi spać. Nie chcę krzywdzić samej siebie zrób coś z tym. Zamknij się na Jego miłość błagam.](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
Mówi się, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, mówi się też, że stara miłość nie rdzewieje, więc do jasnej cholery drogie serduszko powiedz Ty mi czemu musiałeś wpierdzielać się w te historie po raz drugi? Brakowało Ci zabawy, miłości czy może cierpienia? Czemu rozum Cię nie powstrzymał? Czemu dałeś tym razem tak łatwo mu się omotać? Uczyłam Cię tyle razy, że to tylko pozory. Miłość to złudzenie, uczyłeś się sam na swych błędach, łapałeś spore doświadczenie, więc pytam się dlaczego? Dlaczego, akurat On, czemu to akurat Jego miłości zapragnąłeś? Mówiłam, powtarzałam, że to tylko kumpel, że nic nie znaczący chłopak, z którym nawet nie chce by mnie coś łączyło, zbyt wiele wiedział o mnie i mej rodzinie, zbyt wiele mówiło się o nim w niej. Łapał same minusy, także dlaczego On? Czemu nie ktoś zupełnie mi obcy, błagam Cię, ulecz rany, zapomnij, wykaż się i pozwól mi spać. Nie chcę krzywdzić samej siebie, zrób coś z tym. Zamknij się na Jego miłość, błagam.
|
|
![Wiedziałam że to było za pięknie by mogło być prawdziwe. Ja i On. Chyba sobie za dużo wyobrażałam. A On? On bawił się moimi uczuciami. Byłam dla Niego kolejną marionetką przygodą w życiu..](http://files.moblo.pl/0/8/2/av65_80287_99501_moblo65.jpg) |
Wiedziałam, że to było za pięknie, by mogło być prawdziwe. Ja i On. Chyba sobie za dużo wyobrażałam. A On? On bawił się moimi uczuciami. Byłam dla Niego kolejną marionetką, przygodą w życiu..
|
|
![Zbliżył mnie do gwiazd a one spadły mi na głowę. Zaprowadził do raju a potem z bezczelnym uśmiechem rzucił pierwszą zapałkę i przytrzymywał żebym dobrze widziała jak wszystko co kochałam płonie na moich oczach. esperer](http://files.moblo.pl/0/6/64/av65_66455_mogli-taka-wstawic-do-bajki-.jpg) |
Zbliżył mnie do gwiazd, a one spadły mi na głowę. Zaprowadził do raju, a potem z bezczelnym uśmiechem rzucił pierwszą zapałkę i przytrzymywał, żebym dobrze widziała jak wszystko co kochałam płonie na moich oczach./esperer
|
|
|
|