 |
poszłam do szkolnej szafki, żeby wyjąć książkę od fizyki, to było na następny dzień po tym, jak dowiedziałam się, że znów mnie zdradził. Otworzyłam ją i wypadło nasze zdjęcie, które miałam tam przyklejone. Spojrzałam na nie ale nie podniosłam. Wzięłam podręcznik, zamknęłam szafkę i poszłam. Przybiegł za mną kolega w ręku trzymał to zdjęcie - zgubiłaś coś powiedział nie zgubiłam, spadło mi. więc czemu nie podniosłaś? bo nie chcę. Osoba która jestem, nie jest nawet godna, abym dotknęła to zdjęcie. Tyle na ten temat. to, co mam je wyrzucić? zrób z nim co zechcesz. okej, dzięki uśmiechnął się a ja poszłam w stronę klasy. Odwróciłam się na chwilę by zobaczyć co z nim zrobił. Podzielił je na pół, zostawił mnie i schował do kieszeni a część na której był mój były wywalił do kosza. Uśmiechnęłam się do siebie, po czym weszłam do klasy. Był pierwsza osobą dzięki, której po rozstaniu, szczerze się uśmiechnęłam
|
|
 |
„Jeśli istnieje jakaś granica w miłości, przysięgam, że ją przekroczę.”/opisistka
|
|
 |
|
I nagle wylewa się. Potok niepotrzebnych uczuć.
|
|
 |
Kiedy wchodzę na fejsa, pierwsze co robię, szukam literki z Twojego inicjału.
|
|
 |
Myślałeś o mnie od czasu kiedy się nie odzywamy? Też codziennie zastanawiasz się czy nie napisać? Tyle nurtujących pytań. Ale nie napiszę, nie zapytam. Już nigdy się nie dowiem kim byłam dla Ciebie. Nie będę Ciebie wspominać jako dupka. Nie będę, choć na to zasługujesz. Zależało mi na Tobie, wiesz? Jak cholera na nikim innym. Ale to Twoja strata, koleś.
|
|
 |
Nie jesteś Red-bullem, a dodajesz mi skrzydeł. Nie jesteś kawą, a dajesz mi siłę. Nie jesteś różą, a kocham twój zapach. Nie jesteś piosenką, a słucham cię na okrągło. Nie jesteś tlenem, a tobą oddycham. Nie jesteś butelką czystej, a uzależniasz. Nie jesteś obrazkiem, a mogę patrzeć na Ciebie bez końca. Nie jesteś ulubioną książką, a kocham Cię bardziej. || m33394
|
|
 |
|
Chciałam choć raz poczuć się kimś lepszym, kimś ważniejszym. Chciałam być kimś kogo przytula się i do kogo uśmiecha się bez powodu. Chciałam czuć jak moją dłoń delikatnie ściska inna i mieć pewność, że jest naprawdę bezpieczna. Chciałam być kimś potrzebnym.. kimś, kogo się po prostu kocha. / Endoftime.
|
|
 |
Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi tylko naszą okładkę, mniejszość czyta wstęp, wielu wierzy tylko krytykom, nieliczni poznają naszą treść.
/ ?
|
|
 |
Filtruj z nim na moich oczach no, złap go za rękę i przytul w chłodny listopadowy poranek przed szkołą, rzuć mu się na szyje gdy wyjdzie z autobusu, tupaj nogą, gdy czegoś będziesz od niego chciała, wymieńcie się rękawiczkami i siedź w nocy w jego bluzie i niebieskich bokserkach, czesz włosy w 'koczek' i zakładaj tylko niebieskie bransoletki. Noś najki i rzadko rozpuszczaj włosy, maluj usta pudrowym różem z chanel numer. 48, perfumuj się różowym Versace i maluj paznokcie na francuski sposób, całuj go po nosie i gryź jego wargi, subtelnie. uśmiechaj się szeroko i nie zapominaj o tym, że on śpi zawsze obok ciebie, no dalej, on już nie jest mój, ale wiem co kocha, więc kilka rad, pusta szmato.
|
|
 |
Mimo tego, że robisz mi cholerną nadzieję, że się mną bawisz i że wykorzystujesz to co do Ciebie czuję. dziękuję Ci, że jesteś. dziękuję, że jako jedyny potrafisz wywołać uśmiech na mojej twarzy
|
|
|
|