|
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów.
Choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
|
|
|
Człowiek tyle razy umiera, ile razy traci coś, co kocha
|
|
|
Poznasz smak słów składanych na odpierdol, obietnic,
które w godzinach rannych bledną.
|
|
|
Tak bardzo potrzebowałam jego bliskości,
wtedy gdy zabrakło mi sił.
|
|
|
Nie mów mi że rozumiesz, bo to nie Twoje serce rozrywało się na tysiące kawałków, to nie Twoje wspomnienia spływały po policzkach.
|
|
|
Nie dawaj mi powodów,
bym musiała przestać Cię kochać.
|
|
|
Słowa wyplute, wiesz bez wątpienia,
że dopiero gdy coś stracisz zaczynasz to doceniać.
|
|
|
Alkohol usuwa stres, bieliznę i masę innych zmartwień.
|
|
|
"Fałszywe mordy, które były ze mną.
Dziś ich uprzejmość, jest dla mnie obelgą."
|
|
|
Najładniej uśmiechają się Ci, którzy cierpią. Najpiękniejsze oczy mają Ci, którzy dużo płaczą. Najlepiej słuchają Ci, których nikt nie słucha.
|
|
|
"nie są możliwe już happy endy,
wszystko jest jasne, pierdol to biegnij, nie oglądaj się."
|
|
|
i nawet, gdyby jego bliskość była trucizną, zostałabym z Nim tak długo, aż umrę.
|
|
|
|