 |
będzie dobrze, a potem jeszcze lepiej, zobaczysz. tylko więcej się uśmiechaj, przecież wiem, że potrafisz.
|
|
 |
Czas nie leczy ran. Nie przyzwyczaja do bólu. Po prostu powoli zabija.
|
|
 |
"- Kocham cię, Jack!
-Nie rób tego, nie zegnaj się!
- Tak mi zimno...
- Przeżyjesz, będziesz miała mnóstwo dzieciaków, będziesz patrzeć, jak dorastają. Umrzesz jako stara babcia we własnym ciepłym łóżku. Nie tutaj, nie tej nocy. Rozumiesz mnie? Wygrana tego biletu dała mi najlepszą rzecz, jaką mogłem spotkać- ciebie. Jestem wdzięczny za to, wdzieczny jestem losowi. Musisz zrobić dla mnie przysługę. Obiecaj mi że przezyjesz. Że nie poddasz się, bez względu na to co sie zdarzy, nie ważne jak beznadziejna będzie sytuacja. Obiecaj mi, Rose, i nigdy nie złam przysięgi.
- Obiecuję
-Nigdy się nie poddaj.
- nie poddam się, Jack. Nie poddam się."
|
|
 |
"Nikt nie jest taki dobry,
nie jest taki piękny,
nie jest taki słodki ,
nie jest taki, ale będzie i
możesz mi wierzyć, ból, łzy, kilka upadków
szczęście i nic więcej,
jestem taki, jak Ty, jak Ty."
|
|
 |
Zbliżają się święta. To już drugie odkąd Cię tutaj nie ma. Dopiero, albo aż drugie, jeszcze nie wiem w jakim kontekście to interpretować. Jeszcze nie wiem, czego żałuję bardziej - tego, że tylko kilka z nich spędziliśmy razem czy tego, że już żadne nie będą takie same. Teraz każda wigilia będzie dla mnie nie jak zawsze, samą radością, ale sztucznym uśmiechem i przeświadczeniem, że brakuje mi Ciebie. Że brakuje kogoś, z kim chciałbym podzielić się opłatkiem i nie składać nawet normalnych życzeń, bo przecież wiedziałbym dobrze, że Twoje marzenia już się spełniły. Że nie ma obok mnie osoby, którą chciałbym przytulić w bożonarodzeniowy wieczór, siedząc przed telewizorem i pijąc ciepłe kakao. Że to właśnie w święta Bóg zabrał mi to, co powinno być moje już na wieczność. /mr.filip
|
|
 |
Mam chyba do Ciebie słabość. Chyba nawet bardzo dużą...
|
|
 |
Każdy z nas ma taką osobę, w którą mógłby wpatrywać się bez opamiętania.
|
|
 |
Nie jest dobrze, budzę się z myślą by się położyć. Wszystko co robię, robię byle zrobić, zarobić tyle by mieć z głowy wkurwioną rodzinę. Byle do nocy za szmaty zaciągnąć dzień jak rolety i zamknąć oczy.
|
|
 |
Chce a by zaistniała taka sytuacja gdy spojrzysz sie w telefon i zrozumiesz ze już nie napisze
|
|
 |
Nim napiszesz do Niego, zastanów się czy tęsknisz za Nim, czy za byciem dla kogoś ważna..
|
|
|
|