 |
Chyba znów zaczyna mi zależeć zbyt bardzo.
|
|
 |
Widok Ciebie zmagającego się ze wspomnieniami przecina mnie na wskroś, tnie po kawałeczku każdą czastkę mojej duszy.
|
|
 |
Ostatnim razem widziałam cię tak skupionego, kiedy czytałeś instrukcję, jak złożyć sziszę.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym zobaczyć, jak znowu się do mnie uśmiechasz.
|
|
 |
W życiu każdego z nas jest ta jedna, jedyna osoba, którą poznajemy tylko po to, by mogła zniszczyć nam psychikę i spierdolić życiorys.
|
|
 |
Narkotyki twarde, narkotyki miękkie, narkotyki al dente.
|
|
 |
Często mówi się, że niezależnie od prawdy, ludzie widzą to, co chcą zobaczyć. Niektórzy mogą zrobić krok w tył i zobaczyć, że cały czas patrzą na ten sam obrazek.
|
|
 |
Mam wrażenie, że jestem sam, chociaż cię widzę, I widzę ziomków, którym starzy ustawiają życie, a moje życie jest między piekłem a niebem, nie zapomnij o mnie, bo mam tylko ciebie.
|
|
 |
moje uczucia były niczym rozlane mleko. wpływające między pojedyncze, nierówno ułożone płytki, gdzieś w korytarze fug. pałętały się - zagubione, nieme i niewidome.
|
|
 |
"To ten świat, na niego łatwo zrzucić winę. To ten świat, a nie my, jest skurwysynem. Kocham cię, przecież wiem, pamiętam. Może jednak spędzimy razem święta?" [Sokół]
|
|
 |
jak znowu pomyślę o związku, zróbcie mi coś. cokolwiek, może boleć. nie pozwólcie, żebym znów oplotła swoją duszą czyjeś serce, a niedługo po tym, kolejny raz wspominając przeszłość, zwyczajnie je pogniotła, zrzuciła w bezdenną przepaść.
|
|
 |
z krótkim "jezu, chodź" wyciągał mnie w środku zimy na dwór, w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył, że musi mi pokazać coś niebywale ważnego, po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał, jak i ogrzewał, swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku, mrużąc oczy przed padającym śniegiem, wyznawał szeptem, jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu, na pytanie o to, co chciał mi właściwie pokazać, uśmiechał się zmieszany i oznajmiał: "no, pada!".
|
|
|
|