 |
Spierdoliłam tyle akcji, że już mi wszystko jedno.
|
|
 |
Generalnie jest chujowo. Ostatnio codziennie sobie płaczę tak z godzinę lub dwie. Nie mogę, po prostu kurwa nie mogę przestać. Już nawet brakuje mi łez bo wszystkie wypłakałam, ale coś rozdziera mnie od środka, ściska gardło i nie pozwala oddychać.
|
|
 |
- Może i masz mnóstwo forsy, ale jednego sobie nigdy nie kupisz.
- Czego?
- Dinozaura.
|
|
 |
Nie umiemy już rozmawiać tak jak przedtem, to tylko pojedyncze słowa bez znaczenia. Każde z nas próbuje zacząć temat, ale wszystko na nic. To bez sensu. Bezskutecznie.
|
|
 |
Dwie rzeczy mogę powiedzieć z ręką na sercu. Pierwsza - że go kocham, druga - że nie powinnam.
|
|
 |
Jesteś powodem mojego codziennego, ironicznego śmiechu.
|
|
 |
Palisz ? - nie. Po czym głęboko zaciągnęła się tytoniowym dymem.
|
|
 |
Jedno jest pewne : miłość wisi w powietrzu i pachnie jak Envy Gucciego!
|
|
 |
Przez te 5 minut gdy milczenie górę bierze. Stoimy tak bezczynnie i nie wiemy co powiedzieć.
|
|
 |
Między tym co w tobie i we mnie, są błędy, których analizy nigdy nie będziemy pewni i życiowe dewizy, schizy, sentymenty, sprawiają że momenty odrzucają swe błędy.
|
|
 |
nie było prościej kilka lat temu. wtedy po prostu nie przychodziły ci do głowy tak chore pomysły jak oddanie facetowi serca. z rumieńcami na policzkach oddawałaś kanapki.
|
|
 |
Marzyłam o tobie dniami i nocami.Upuszczałam łzy chcąc zobaczyć twoją postać.Kurczowo zaciskałam dłonie na chwilach spędzonych choć metr od ciebie.A gdy już miałam cię w ramionach, kołysząc się w rytm muzyki stwierdziłam, że to już nie to samo.Uświadomiłam sobie, że potrafię żyć bez ciebie.Zdobyłam to co chciałam.Ciebie.
|
|
|
|