Obmyślam tysięczny powód, dla którego powinnam o Tobie zapomnieć. Jednak żaden z nich nie jest w stanie przeważyć tego jednego, który każe mi o Tobie pamiętać. Wiesz jaki to powód? MIŁOŚĆ, czyli uczucie dla Ciebie zupełnie obce.
-ej co się stało? mijamy się w szkole na korytarzu a Ty nawet na mnie nie spojrzysz. aż tak mnie znienawidziłaś?
-nie, po prostu każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem by nadal Cię kochać.