 |
Istotą w każdym kolejnym dniu jest sprawianie, by był lepszy od poprzedniego. / slonbogiem
|
|
 |
jak masz coś do mnie to powiedz, i tak to przecież pierdolę...
|
|
 |
Chcę tylko wódę i colę, albo lufę i worek.
|
|
 |
Możesz zapiąć pas, a i tak rozbijesz samochód. Możesz rzucić się pod nadjeżdżający pociąg, a mimo to przeżyć. Możesz latami czaić się na ducha, a kiedy jeden się do ciebie podkradnie, nie zwrócisz na niego uwagi, bo masz głowę nabitą miłością. | Jodi Picoult
|
|
 |
Przyznam Ci się do czegoś dobrze? Obiecuję, że nie zajmę Ci zbyt dużo czasu. To tylko chwila, kilka marnych słów, które w końcu muszę z siebie wyrzucić. Tęsknie za Tobą, niewyobrażalnie mocno. Nie umiem sobie poradzić z tym uczuciem. Chciałabym mieć Cię przy sobie. Wtulać się w Twoje ramiona, bo to właśnie w nich czuję się bezpieczna. I właśnie teraz, w tym momencie najbardziej mi ich brakuje. Właśnie teraz, gdy czuję się smutna, przerażona i niewyobrażalnie samotna. I własnie Ciebie brakuje mi najbardziej, Twoich ramion i bicia serca. Właśnie tego.
|
|
 |
Kocham te chwilę, kocham to miasto, kocham te momenty, kocham Ciebie, kocham każdy poranek, kocham każdy wieczór, kocham każdy dzień.
|
|
 |
Staram się nie myśleć o nim, o tym co teraz robi i czy odpisze, jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym, że jest, w mojej głowie, w sercu, na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach, uśmiechu i ruchu dłoni, kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim, jeśli wiem, że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć, a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc, że wszystko jest w porządku, a przecież znów doprowadza moje serce do bólu, znów łamie każdą z moich obietnic, by przestać żyć nim, by wpierać sobie, że on nie istnieje, by oszukiwać własne serce; znów spogląda na mnie z góry, a ja mięknę i wmawiam sobie, że nie wszystko stracone, że może kiedyś będzie mój. [ yezoo ]
|
|
 |
Ja pokażę ci, że jestem sześć razy lepszy od ciebie, a ty skończysz na głębokości sześciu stóp w glebie.
|
|
 |
Zajeb kreskę to przejdzie, a później to jakoś będzie.
|
|
 |
nie mam serca, wiesz, chyba mi gdzieś wypadło, kiedy schylałem się, żeby sobie zapierdolić wiadro.
|
|
 |
teraz żyję sobie tak, jakbym wsadził chuja w globus i mówił, że jebię świat.
|
|
|
|