 |
|
gdzieś na końcu pamiętnika było napisane, że będzie idelanie.
|
|
 |
|
po tylu nocach, obsesyjnego analizowania, dochodzę do wniosku, że chyba nigdy nie będę w stanie permanentnie, sobie Ciebie, wyperswadować.
|
|
 |
|
a może Ty nie jesteś świadomy tego co mi robisz? wciąż Cię, bronię nie dowierzając, że możesz mnie krzywdzić, świadomie, specjalnie, celowo. wciąż zapominam, że jesteś mężczyzną.
|
|
 |
|
nie potrafię z Ciebie zrezygnować. Sorry.
|
|
 |
|
możesz stać przede mną w bokserkach i różą w ustach. i tak nie podziała.
|
|
 |
|
pasujemy do siebie idealnie. ten związek nie wymagałby od nas żadnego wysiłku - bycie razem byłoby dla nas równie naturalne, co oddychanie.
|
|
 |
|
Kupić miłość w sprayu. Rozpylić ją w powietrzu, dać każdemu chociaż chwilę szczęścia...
|
|
 |
|
jeszcze więcej ciebie proszę.
|
|
 |
|
Nawet firanki przesiąkły twoim głosem.
|
|
 |
|
Wiesz, ześwirowałam. Stwierdziłam, że byłabym zdolna oddać wszystkie pary moich butów za jeden Twój uśmiech.
|
|
 |
|
Wcale mnie nie kochasz i nie chcesz wiedziec co u mnie.
|
|
 |
|
Proszę, nie pozwól mi już nigdy więcej samej zasypiać i budzić się w pustym łóżku, nie chcę umierać z tęsknoty za Twym rozgrzanym ciałem
|
|
|
|