 |
|
A na stole zamiast Twojego zdjęcia leży pudełko po 'Alpejskim Mleczku'.. od Ciebie. Co z tego, że ma już pól roku?
|
|
 |
|
Malinowy sad, pełen dzikich pragnień.
|
|
 |
|
Moje czerwone usta wchodzą pierwsze do twojego pokoju. Zaraz potem moja pruderia i miłość - też moja, ale do ciebie.
|
|
 |
|
mogła mówić, że nie tęskni, nie kocha i nie myśli o nim, ale wszyscy i tak skreślali sobie słowo "nie".
|
|
 |
|
ej, kolego. bardzo mi Ciebie Brakuje.
|
|
 |
|
kołyszesz moim światem, wiesz że to robisz.
|
|
 |
|
trzasnęłam drzwiami i popłakałam się na zawołanie. wiedziałam, że to niczego nie zmieni. jednak dało ujście, wewnętrznie sprzecznym emocjom.
|
|
 |
|
przychodzi moment, kiedy wybuchasz niekontrolowanym śmiechem, bądź spazmatycznym płaczem, zadając sobie pytanie, 'dlaczego właśnie ja'.
|
|
 |
|
te wszystkie stany euforii, niekontrolowane skoki z radości, tańczenie ze szczęścia na środku ulicy. to nie było warte, dzisiejszego cierpienia.
|
|
 |
|
a telefon nadal
m i l c z y
|
|
|
|