 |
najpierw wpierałeś mi, jaka to ja jestem silna, a potem zostawiłeś.. jeżeli chodziło Ci, o to, żeby zobaczyć jaka jestem 'krucha' to owacje na stojąco, 'kochanie' .
|
|
 |
serce zabiło mocniej. tak, to On. pomyslała, że podejdzie, zagada. może to coś zmieni.. może akurat poczuje to co Ona. Niech sobie teraz On pocierpi przez rok. Niehc zrozumie potęge miłości.
|
|
 |
a teraz prosze Cie. dojdź do wniosku, że mnie kochasz i nie możesz beze mnie żyć, co?
|
|
 |
te rozstrzęsione dłonie, te nogi z waty na jego widok, ten przęklęty, nieogranięty rytm serca, mówiły jedno. - to miłość.
|
|
 |
i ta pieprzona euforia, że stracisz wszystko.
|
|
 |
sęk w tym, że trzeba wkońcu zdjąć z siebie to coś co tak męczy. coś co się wabi 'miłość' czy jakoś tak..
|
|
 |
jeżeli zaprosi mnie ktoś gdzieś, gdzie się nie okłamuje ludzi, to ja naprawdę się nie obraże.
|
|
 |
wobraź sobie, że jedyną rzeczą, która przychodzi Ci na myśl, to On. i wyobraź sobie, że to jedyna rzecz, której nie możez mieć!
|
|
 |
dobrze, wiesz, że do prawdziwego szczęścia brakuje mi tylko Ciebie..
|
|
 |
niewiem.. daj znać, że żyjesz. że jesteś szczęśliwy, wtedy dopiero będę mogła spać spokojnie.
|
|
|
|