 |
Jest mi źle. Naprawdę bardzo źle. I chciałabym z kimś o tym porozmawiać, podobno to pomaga. Tylko co ja właściwie miałabym powiedzieć? Że boli mnie serce i nie chcę żyć? Że zmarnowałam sobie to życie na własne życzenie? Że chociaż to jego wina, to mogłam nie być tak bardzo naiwna? Słyszałam, że dobry ze mnie psycholog, że słucham i doradzam, że dzięki temu co mówię jest lepiej. Szkoda, że nie potrafię być takim psychologiem dla siebie, że nie potrafię pomóc samej sobie.
|
|
 |
W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.
|
|
 |
Na moją szesnastkę w zimę wypiłem kilka win,
Nie wjebano mnie do MTV na sweet sixteen.
|
|
 |
Na zawsze ze mną i przy mnie.
|
|
 |
Sex to powód, przeszłość to detal, weź to znowu.
|
|
 |
W sercu ciężki krzyż, to mój miejski szyk, będziesz tęsknić dziś.
|
|
 |
joł, ja, Ty i koleżanka stwórzmy trójkąt jak Pascal,
jak na gorących piaskach Acapulco to ukrop miasta.
|
|
 |
Dobrze, bądź moją Obiecaną Ziemią,
nie jestem z tych, którzy wieczorem poznają, rano się żenią,
pieprze welon.
|
|
 |
całe szczęście, że nie jesteś jedną z tych łatwych.
|
|
 |
I tylko gapię się w fotografię, już tam nie będę,
bo życie nie jest filmem z happy endem.
|
|
 |
Wolna czy zajęta, dziś mi obojętna,
chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach.
|
|
|
|