 |
Pędzę do miejsc, które chciałabym zobaczyć. Sto tysięcy zachodów słońca, w które chcę się gapić. Sto tysięcy dni nieskończonego szczęścia.. Ja i On, cały mój wszechświat.
|
|
 |
Więcej pokus niż czasu, by po nie sięgnąć. Więcej grzechów, niż sumienie zmieści - na pewno. Więcej marzeń niż czasu, by je spełnić. Więcej namiętności, niż serce może zmieścić.
|
|
 |
walcz o jutro, o znaczenie wspomnień
|
|
 |
Nie płacz za mną - idę tam, gdzie nie ma bólu. Naturalna kolej rzeczy, rozpłynąć się jak cumulus. Siedziałem w tronie królów i poznałem żywot szczurów... wyjaśniam raz ostatni sprawy niewygodne dla ogółu... A ty nie płacz za mną, a Ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził, będę tam gdzie ogień płonie. Gdy zatęsknisz za mną, gdy załamiesz dłonie, wróć do moich słów - na taśmie nie zgaśnie ten płomień.
|
|
 |
Słońce cały czas świeci, choć nagle robi się ciemno. Nasze żądania lecą w powietrze przysłaniając niebo. Weź w ręce kamienie, niech lecą jak ptaki po tym niebie, niech ranią tak jak ciernie. Weź w ręce kamienie, niech ożyją. Już nie masz co się bać, zbliża się nieuchronne. Zamknij oczy, zasłoń uszy, weź głęboki oddech.
|
|
 |
Musicie być jak szalona rzeka, jak tajfun, który obali mur... A jednocześnie tak tajemniczy jak księżyc, co wygląda tu zza chmur...
|
|
 |
Zrozumiałem swoje błędy. Uścisnąłem rękę diabłu, przybiłem piątkę Bogu. Pamiętam czasy kiedy modliłem się o śmierć a dostałem życie. Najlepszy czas mojego życia. To się skończyło ale ja nadal chce żyć. Regularnie ćwiczę i biegam. Moje ciało nigdy nie było w lepszej formie. Mimo tego nadal nie potrafię żyć. To jakby zostać sparaliżowanym. Odebrano mi serce ale nie umarłem.
|
|
 |
teraz powrócę do realiów, niebo nocą pełne gwiazd. wiem że jeśli bede sama na zwyciestwo nie mam szans..
|
|
 |
Jesli naprawde kogos kochasz, pozwolisz, by zlamał Ci serce.
|
|
 |
Nie chcę rzucać picia. Bo skąd wtedy moi przyjaciele będą wiedzieli o drugiej w nocy, że ich kocham, tęsknię za nimi, i żyć bez nich nie mogę?
|
|
 |
Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuje się pozbierać, tak jak ty olałeś mnie i obojętne Ci to teraz.
|
|
 |
Tak, wybrałabym Ciebie. Gdybym mogła mieć jeszcze jedną próbę, wybrałabym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałabym Ciebie.
|
|
|
|