głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sluchajisprobujnadazyc

 TAK!  teksty maxsentymentalny dodał komentarz: "TAK!" do wpisu 5 kwietnia 2015
take my hand  I'll lead you to the promised land

extazy dodano: 4 kwietnia 2015

take my hand, I'll lead you to the promised land

Nie będę czekać kolejnej godziny  aż napisze bądź zadzwoni. Zwyczajnie położę się spać  tak jak wtedy  kiedy go nie było. Nie dam mu odczuć tego  że jest dla mnie tak zajebiście ważny.

extazy dodano: 4 kwietnia 2015

Nie będę czekać kolejnej godziny, aż napisze bądź zadzwoni. Zwyczajnie położę się spać, tak jak wtedy, kiedy go nie było. Nie dam mu odczuć tego, że jest dla mnie tak zajebiście ważny.

Weź nie pierdol  że nie jesteś odpowiedni dla mnie. Powiedz prawdę  ze to ja nie jestem dla Ciebie.

extazy dodano: 4 kwietnia 2015

Weź nie pierdol, że nie jesteś odpowiedni dla mnie. Powiedz prawdę, ze to ja nie jestem dla Ciebie.

nagle dzwony dzwonią  ciało płonie.. kocham Cię  kochanie moje.

extazy dodano: 4 kwietnia 2015

nagle dzwony dzwonią, ciało płonie.. kocham Cię, kochanie moje.

W tym świecie zboczeń  gwałtów i zdrad nie ma miejsca dla ludzi takich jak ja  którzy nigdy nie przestają kochać. Którzy nie mogą zapomnieć szczęścia jakie czuli przy ukochanej osobie. Problem w tym  że mam duszę sprzed kilku stuleci. Powinienem stać zakuty w zbroję na polu bitwy dedykując zwycięstwo swojej ukochanej lub ewentualną porażkę oddając w jej ręce. Takich ludzi nie powinno być na tej ziemi w dniu dzisiejszym. Dzisiaj liczy się tylko alkohol  seks i dragi. Ważne jest szczęście własne   nie innych. Potrafimy kochać  ale nie umiemy określić  czy to jest prawdziwe czy nie. Drzwi zamknięte  nie mam powrotu do przeszłości  co zmusza mnie do życia w dniu dzisiejszym. Zbroje zastąpiły jeansy i dresy. Miecz  to determinacja i miłość  ale wciąż jestem rycerzem na polu bitwy. Problem w tym  że jestem ranny i zostałem tutaj sam. Daleko od świata żywych skomlę. Leżę w kałuży własnej krwi modląc się o chwilę ciszy  ale wiatr nie daje mi spokoju.

maxsentymentalny dodano: 4 kwietnia 2015

W tym świecie zboczeń, gwałtów i zdrad nie ma miejsca dla ludzi takich jak ja, którzy nigdy nie przestają kochać. Którzy nie mogą zapomnieć szczęścia jakie czuli przy ukochanej osobie. Problem w tym, że mam duszę sprzed kilku stuleci. Powinienem stać zakuty w zbroję na polu bitwy dedykując zwycięstwo swojej ukochanej lub ewentualną porażkę oddając w jej ręce. Takich ludzi nie powinno być na tej ziemi w dniu dzisiejszym. Dzisiaj liczy się tylko alkohol, seks i dragi. Ważne jest szczęście własne - nie innych. Potrafimy kochać, ale nie umiemy określić, czy to jest prawdziwe czy nie. Drzwi zamknięte, nie mam powrotu do przeszłości, co zmusza mnie do życia w dniu dzisiejszym. Zbroje zastąpiły jeansy i dresy. Miecz, to determinacja i miłość, ale wciąż jestem rycerzem na polu bitwy. Problem w tym, że jestem ranny i zostałem tutaj sam. Daleko od świata żywych skomlę. Leżę w kałuży własnej krwi modląc się o chwilę ciszy, ale wiatr nie daje mi spokoju.

Obserwuję jak oddycha zwinięta w kłębek. Delikatnie mruży oczy i zaciska usta  ale po chwili się uśmiecha  więc zastanawiam się  co się jej śni. Przyklękam na jedno kolano  odgarniam kosmyk włosów z jej twarzy i przykładam dłoń do jej policzka  Jest chłodny mimo lata  które jest w pełni. Lgnie do tego ciepła jakby czuła  że to ja. Uśmiecham się lekko i przyglądam się kilka minut zapominając przy tym  że miałem ją obudzić  bo za chwilę zbieram się w długą drogę do domu. Nie chcę jej budzić  bo przecież mógłbym sam sobie zrobić śniadanie  ale naprawdę chcę ją jeszcze ucałować i zapewnić  że wrócę. Przejeżdżam kciukiem po jej ustach i wtedy powoli otwiera oczy. Mamrota  że nigdzie się nie rusza  bo chce jeszcze spać. Znowu się uśmiecham i zapewniam  że później się jeszcze wyśpi  będzie miała na to całe dnie. Przewraca się na drugi bok  a ja chichoczę  ale po chwili szepczę jej do ucha  że ją kocham i idę do kuchni wstawić wodę. Zastanawiam się przez moment jak szybko tam wrócę.

maxsentymentalny dodano: 4 kwietnia 2015

Obserwuję jak oddycha zwinięta w kłębek. Delikatnie mruży oczy i zaciska usta, ale po chwili się uśmiecha, więc zastanawiam się, co się jej śni. Przyklękam na jedno kolano, odgarniam kosmyk włosów z jej twarzy i przykładam dłoń do jej policzka, Jest chłodny mimo lata, które jest w pełni. Lgnie do tego ciepła jakby czuła, że to ja. Uśmiecham się lekko i przyglądam się kilka minut zapominając przy tym, że miałem ją obudzić, bo za chwilę zbieram się w długą drogę do domu. Nie chcę jej budzić, bo przecież mógłbym sam sobie zrobić śniadanie, ale naprawdę chcę ją jeszcze ucałować i zapewnić, że wrócę. Przejeżdżam kciukiem po jej ustach i wtedy powoli otwiera oczy. Mamrota, że nigdzie się nie rusza, bo chce jeszcze spać. Znowu się uśmiecham i zapewniam, że później się jeszcze wyśpi, będzie miała na to całe dnie. Przewraca się na drugi bok, a ja chichoczę, ale po chwili szepczę jej do ucha, że ją kocham i idę do kuchni wstawić wodę. Zastanawiam się przez moment jak szybko tam wrócę.

Słowa z czynami mają gówno wspólnego. Pozoranci  wszyscy siebie warci... Ich teatrzyk  jak im grają  będą tańczyć.

extazy dodano: 4 kwietnia 2015

Słowa z czynami mają gówno wspólnego. Pozoranci, wszyscy siebie warci... Ich teatrzyk, jak im grają, będą tańczyć.

Powiedz mi  na czym to wszystko polega? Na olewaniu siebie i czekaniu na to  kto pierwszy się odezwie? Na kilku smsach i paru telefonach? Na samych słowach? Nie masz czasu? Ciągle jesteś gdzieś dla kogoś  ale nie dla mnie. Zrezygnuj z czegoś  nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. Nie chcę kolejnej fikcji.

extazy dodano: 1 kwietnia 2015

Powiedz mi, na czym to wszystko polega? Na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? Na kilku smsach i paru telefonach? Na samych słowach? Nie masz czasu? Ciągle jesteś gdzieś dla kogoś, ale nie dla mnie. Zrezygnuj z czegoś, nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. Nie chcę kolejnej fikcji.

niech dobry los da Ci zatańczyć wśród najjaśniejszych gwiazd

extazy dodano: 1 kwietnia 2015

niech dobry los da Ci zatańczyć wśród najjaśniejszych gwiazd

walczyłam za nas oboje  byśmy mogli być razem

extazy dodano: 1 kwietnia 2015

walczyłam za nas oboje, byśmy mogli być razem

bardzo boli  jak patrzysz na osobę za którą oddałabyś życie i wiesz  że niedługo wódka ją zniszczy

extazy dodano: 1 kwietnia 2015

bardzo boli, jak patrzysz na osobę za którą oddałabyś życie i wiesz, że niedługo wódka ją zniszczy

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć