 |
Nie zapomnę Cię. Nieważne ile bólu przez Ciebie doświadczyłam, ile nocy przepłakałam i ile dusiłam w sobie. Nie zapomnę, bo mimo wszystko potrafiłeś sprawić, że czułam się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, chociaż na kilka chwil.
|
|
 |
Bo widzisz jak to jest? Odchodzimy chociaż chcemy zostać. Uśmiechamy się ,równocześnie cierpiąc. Nie rozmawiamy, ale nie zapomnimy.
|
|
 |
Boleć to może zagryziony język albo oparzenie gorącą herbatą. Płaczę małe dziecko,któremu wzięto zabawkę, a smutek odczuwa matka gdy jej pociecha znowu zawiodła. Tak się składa, że moje serce nie boli tylko umarło. Nie płaczę, ja wyję do poduszki, a smutno? Smutek to kurwa szczęście w porównaniu z moim obecnym stanem
|
|
 |
Przepraszam. Widocznie taka już jestem. Chwilowo aż za bardzo szczera, może nawet chamska. Depresyjna osobowość, nastrój wiecznie negatywnie nastawiony do świata. Czasami wydaję się, że papieros to przedłużenie mojej dłoni, a butelka przełyku. Nie jestem taka jak sobie wymarzyłeś, prawdopodobnie nie zgadzałabym się z Tobą w żadnej kwestii, choćby na przekór, bo wiesz? Obiecałam sobie kiedyś, że już nigdy nie pokocham kogoś tak mocno żeby po jego odejściu cały świat wydawał się obcy.
|
|
 |
To po prostu boli i tyle. Bez efektów specjalnych, bez krwawiącego serca i publicznych łzawych scenek. Nie upijam się do nieprzytomności, może tylko trochę więcej palę i mniej się śmieję. Zewnętrznie jestem tą samą dziewczyną,a gdy zostaję sama zaczynam grać w prywatnym piekle
|
|
 |
Wszystko mnie czegoś nauczyło. Nawet te znienawidzone bezsenne noce,gdy wypłakiwałam w poduszkę cały swój żal do świata. Kłótnia z koleżanką, ranek witany kacem, zatrucie jakimiś świństwami. Nigdy nie pomyślałabym,że to co tak bardzo wykręcało moje serce teraz jest lekcją życia. Może tak po prostu miało być? Miałam kochać, a potem cierpieć, miałam ufać, a potem się rozczarowywać, a wszystko to po to żebym teraz mogła z podniesioną głową pokazać środkowy palec tym,którzy chcą wbić nóż w plecy
|
|
 |
Nie potrafię przepraszać za chwilę,w których byłam szczęśliwa. Potrafię za nie tylko cierpieć
|
|
 |
a teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl, że to sen, że to wcale nie działo się .. tak będzie lepiej . śpij .
|
|
 |
może miałaś już plany, może tylko marzenia, może typ nie jest zły ale to jeszcze szczeniak . dałaś mu szansę .. zmarnował i następne kolejne . i wiesz komu prędzej to serce pęknie .
|
|
 |
ty autodestrukcyjna mała dziewczynko, pozbieraj się do kupy, nie obwiniaj świata . więc spieprzyłaś sprawę, ale wszystko będzie z tobą w porządku . teraz zadzwoń do swojego chłopaka i przeproś go . odepchnęłaś go dosyć daleko od siebie wczorajszej nocy . on naprawdę cię kocha tylko ty nie zawsze sama siebie kochasz .
|
|
 |
jesteśmy razem, spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Uśmiechamy się w swoim towarzystwie lecz nie zawsze jest kolorowo. Czasami rzucamy w siebie nieprzyjemnymi słowami i mamy ochotę na wzajemne zabójstwo. Mimo wszystkich tych sprzeczek, odmiennych zdań i moich rodziców, którzy nie są zadowoleni z tego, iż ich córka wiąże życie z osiedlowym penerem - Kocham go ponad wszystko i jestem pewna, że w razie jakiegokolwiek zła, wyrwałabym sobie serce z klatki piersiowej i wepchnęła mu pomiędzy żebra.
|
|
 |
nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili, bo jedyną wersję mnie, jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć, jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy, z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać - moich chorych słowotoków oraz rapu, który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę, sposób patrzenia na świat, zasady i uczucia. często się mądrzę, udaję, że dużo wiem, a wymiękam przy prostym pytaniu, więc ułatw - na chuj chcesz mnie mieć?
|
|
|
|