głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika slowa_rania

Na zmianę walczyłam i poddawałam się. Walczyłam o ludzi  o ich obecność w moim życiu  o to  aby nie zostać zupełnie sama  ale z czasem przekonałam się  że nie jestem w stanie żądać od kogoś czegoś co tak naprawdę jest niemożliwe do zrealizowania. Nie mogę żądać tego  aby ktoś był i zmieniał non stop swoje plany. Przywykłam więc do samotności  do ciszy i pustki. Choć może uciekłam też w inny etap życia  to nadal mam wrażenie  że jest inaczej  nie tak  jak chciałabym  aby było. Ale co z tego? Nic  zupełnie nic. Bo nowe zmiany nie mają sensu. Jest dobrze  jak jest. Jest dobrze  kiedy nie ma mnie cały dzień w domu  od świtu do końca kalendarzowego dnia. Tak jest przynajmniej bezpieczniej  bo nie myślę o przeszłości. Dostałam coś czego może mieć nie powinnam. Dostałam szansę na ucieczkę. I skorzystam z niej na tyle  ile będę w stanie. Bo wśród innych nie muszę się czuć tak samotnie  jak w czterech  pustych ścianach  które stały się dla mnie hotelem do nocowania.

remember_ dodano: 21 maja 2014

Na zmianę walczyłam i poddawałam się. Walczyłam o ludzi, o ich obecność w moim życiu, o to, aby nie zostać zupełnie sama, ale z czasem przekonałam się, że nie jestem w stanie żądać od kogoś czegoś co tak naprawdę jest niemożliwe do zrealizowania. Nie mogę żądać tego, aby ktoś był i zmieniał non stop swoje plany. Przywykłam więc do samotności, do ciszy i pustki. Choć może uciekłam też w inny etap życia, to nadal mam wrażenie, że jest inaczej, nie tak, jak chciałabym, aby było. Ale co z tego? Nic, zupełnie nic. Bo nowe zmiany nie mają sensu. Jest dobrze, jak jest. Jest dobrze, kiedy nie ma mnie cały dzień w domu, od świtu do końca kalendarzowego dnia. Tak jest przynajmniej bezpieczniej, bo nie myślę o przeszłości. Dostałam coś czego może mieć nie powinnam. Dostałam szansę na ucieczkę. I skorzystam z niej na tyle, ile będę w stanie. Bo wśród innych nie muszę się czuć tak samotnie, jak w czterech, pustych ścianach, które stały się dla mnie hotelem do nocowania.

Siedziała na podłodze wypełnionej jasnymi panelami. Skupiała swój wzrok głównie na tym co ją otaczało. Od czasu do czasu wyglądała przez okno i zastanawiała się nad sensem swojego życia. Zadawała sobie masę różnych pytań w głowie zaczynając od tego kim ona tak naprawdę w życiu jest  a kończąc na tym co się z nią niedługo stanie. Nie mogła sobie poradzić z tym wszystkim  ze samą sobą. Czuła głęboki strach  który paraliżował obłędnie Jej wnętrze i ciało. Nie była sobie w stanie sama poradzić z tym co ją wokół otaczało. Czuła wewnętrzną pustkę i rozczarowanie. Zdawała sobie sprawę z tego  że w tamtej chwili przegrała wszystko. Przegrała walkę sama ze sobą i z własnym życiem. Poddała się choć czuła  że ostatkiem sił może coś osiągnąć. Nie ryzykowała  nie szła dalej. Poddała się  tuż przed samym startem. Wiedziała  że to co zdobyła w ostatnich tygodniach jest wielką Jej siłą... Oraz motywacją  której przez swój egoizm nie potrafi wykorzystać.

remember_ dodano: 19 maja 2014

Siedziała na podłodze wypełnionej jasnymi panelami. Skupiała swój wzrok głównie na tym co ją otaczało. Od czasu do czasu wyglądała przez okno i zastanawiała się nad sensem swojego życia. Zadawała sobie masę różnych pytań w głowie zaczynając od tego kim ona tak naprawdę w życiu jest, a kończąc na tym co się z nią niedługo stanie. Nie mogła sobie poradzić z tym wszystkim, ze samą sobą. Czuła głęboki strach, który paraliżował obłędnie Jej wnętrze i ciało. Nie była sobie w stanie sama poradzić z tym co ją wokół otaczało. Czuła wewnętrzną pustkę i rozczarowanie. Zdawała sobie sprawę z tego, że w tamtej chwili przegrała wszystko. Przegrała walkę sama ze sobą i z własnym życiem. Poddała się choć czuła, że ostatkiem sił może coś osiągnąć. Nie ryzykowała, nie szła dalej. Poddała się tuż przed samym startem. Wiedziała, że to co zdobyła w ostatnich tygodniach jest wielką Jej siłą... Oraz motywacją, której przez swój egoizm nie potrafi wykorzystać.

chciałabym z Tobą chodzić wczesnym wieczorem nad morze  szybko rozbierać się z koszulki i wskakiwać w ciepłą wodę poprzecinaną czerwonymi od słońca promieniami  śmiać się w niebo głosy i muskać Twoje usta  rysować serca na mokrym piasku  robić zdjęcia zachodowi słońca a wieczorem bawić się w dyskotekach nadmorskich. mogłabym też spacerować z Tobą po Katowicach  iść koło fontanny  z którą mam tak dużo wspomnień  iść na piwo i wracać na Twoich rękach  bo obtarłyby mnie buty. mogłabym z Tobą siedzieć na balkonie pensjonatu w Karpaczu i patrzeć jak wystraszeni ludzie zjeżdżają torem saneczkowym  moglibyśmy jeść obiady na mieście  karmić ptaki i całować się przy tańczącej kolorowej fontannie. moglibyśmy nawet iść tą nudną wsią trzymając się za rękę  będąc zboczeni  ale razem.   pf

piercingforever dodano: 17 maja 2014

chciałabym z Tobą chodzić wczesnym wieczorem nad morze, szybko rozbierać się z koszulki i wskakiwać w ciepłą wodę poprzecinaną czerwonymi od słońca promieniami, śmiać się w niebo głosy i muskać Twoje usta, rysować serca na mokrym piasku, robić zdjęcia zachodowi słońca a wieczorem bawić się w dyskotekach nadmorskich. mogłabym też spacerować z Tobą po Katowicach, iść koło fontanny, z którą mam tak dużo wspomnień, iść na piwo i wracać na Twoich rękach, bo obtarłyby mnie buty. mogłabym z Tobą siedzieć na balkonie pensjonatu w Karpaczu i patrzeć jak wystraszeni ludzie zjeżdżają torem saneczkowym, moglibyśmy jeść obiady na mieście, karmić ptaki i całować się przy tańczącej kolorowej fontannie. moglibyśmy nawet iść tą nudną wsią trzymając się za rękę, będąc zboczeni, ale razem. ~`pf

To wcale nie jest tak  że ja już nikomu nie ufam  bo ufam  ale nie ludziom  których poznawałam przez internet. Nie ufam im  bo każdy z nich wniósł coś negatywnego do mojego życia. Co z tego  że kiedy byli oni obecni  to scenariusze  które pisaliśmy były różne  ale często był wątek radości? To nic już nie znaczy  nie dla nich  nie dla mnie. Pogodziłam się z tym  że każdy kiedyś odchodzi  a zostają Ci nieliczni. Nigdy nie chciałam dopuszczać do swojego życia właśnie tych osób  bo wiedziałam  że im nie zależy na mnie  a właśnie było wręcz przeciwnie. Zależało im bardziej niż kiedykolwiek mogłam sądzić. Lecz byłam naiwną gówniarą  która nie chciała do siebie dopuszczać tej świadomości  że jest ktoś tuż obok  kto chce mnie uchronić przed bólem  smutkiem i kolejnym rozczarowaniem. Nie dopuszczałam ich do siebie  nie dopuszczałam tych ludzi  bo zwyczajnie w świecie nie chciałam im ufać. A teraz? Zupełnie inaczej patrzę na świat. Trzymam dystans do ludzi z internetu i życia.

remember_ dodano: 4 maja 2014

To wcale nie jest tak, że ja już nikomu nie ufam, bo ufam, ale nie ludziom, których poznawałam przez internet. Nie ufam im, bo każdy z nich wniósł coś negatywnego do mojego życia. Co z tego, że kiedy byli oni obecni, to scenariusze, które pisaliśmy były różne, ale często był wątek radości? To nic już nie znaczy, nie dla nich, nie dla mnie. Pogodziłam się z tym, że każdy kiedyś odchodzi, a zostają Ci nieliczni. Nigdy nie chciałam dopuszczać do swojego życia właśnie tych osób, bo wiedziałam, że im nie zależy na mnie, a właśnie było wręcz przeciwnie. Zależało im bardziej niż kiedykolwiek mogłam sądzić. Lecz byłam naiwną gówniarą, która nie chciała do siebie dopuszczać tej świadomości, że jest ktoś tuż obok, kto chce mnie uchronić przed bólem, smutkiem i kolejnym rozczarowaniem. Nie dopuszczałam ich do siebie, nie dopuszczałam tych ludzi, bo zwyczajnie w świecie nie chciałam im ufać. A teraz? Zupełnie inaczej patrzę na świat. Trzymam dystans do ludzi z internetu i życia.

Wiesz  zawsze bałam się samotności  tego  jak będzie  gdy nie zostanie nikt przy mnie  ale z czasem powoli się do niej przyzwyczaiłam. Tak wiele osób zniknęło z mojego życia. Odeszli Ci  którzy obiecali być zawsze  niezależnie od tego co by się działo. Odeszły te osoby  które mówiły jedno  a zaczęły robić zupełnie coś innego  wbrew wszystkim zapewnieniom  wbrew temu co mówili  kiedy byli. Nie liczyły się tak naprawdę uczucia. Nie liczyła się szczerość  ale zabawa  prawda? Tak  to było najważniejsze. Bo przecież szczerość to tylko takie zwykłe słowo  które nie zna własnej definicji w dzisiejszych czasach. To nic szczególnie ważnego  to nic do czego można się mocno przywiązywać. Bo to nie istnieje już. Mówienie prawdy przestało być modne  a może w ogóle nie było modne? Prawda to była nic innego  jak zabawa  którą ludzie maskowali kłamstwami.

remember_ dodano: 4 maja 2014

Wiesz, zawsze bałam się samotności, tego, jak będzie, gdy nie zostanie nikt przy mnie, ale z czasem powoli się do niej przyzwyczaiłam. Tak wiele osób zniknęło z mojego życia. Odeszli Ci, którzy obiecali być zawsze, niezależnie od tego co by się działo. Odeszły te osoby, które mówiły jedno, a zaczęły robić zupełnie coś innego, wbrew wszystkim zapewnieniom, wbrew temu co mówili, kiedy byli. Nie liczyły się tak naprawdę uczucia. Nie liczyła się szczerość, ale zabawa, prawda? Tak, to było najważniejsze. Bo przecież szczerość to tylko takie zwykłe słowo, które nie zna własnej definicji w dzisiejszych czasach. To nic szczególnie ważnego, to nic do czego można się mocno przywiązywać. Bo to nie istnieje już. Mówienie prawdy przestało być modne, a może w ogóle nie było modne? Prawda to była nic innego, jak zabawa, którą ludzie maskowali kłamstwami.

Od zawsze była w nas ta ironia  ta niepowtarzalna część życia  z którą nie mogliśmy się zmierzyć. Walczyliśmy zawsze do końca  od samego początku. Byliśmy dla siebie wsparciem niezależnie od tego czy łączyła nas miłość  przyjaźń  czy braterskie uczucie. Zawsze coś nas ku sobie pchało. Nigdy nie mogliśmy przezwyciężyć swoich uczuć  które tak głęboko i masywnie były w nas zakorzenione. Tak  widziałam od początku nasz świat. Tak odczuwałam  że wygląda nasza znajomość  ale za każdym razem się myliłam. Bo zdarzały się sytuację  nad którym nie miałam możliwości zapanować. Były te momenty i chwile  kiedy upadaliśmy  aby następnie móc powstać i ruszyć do walki z życiem wraz ze zdwojoną siłą. Czy nas to do końca i w pełni motywowało? Czy tam gdzieś pomiędzy jedną a drugą decyzją nie popełniliśmy błędy  który zaważył na naszym życiu  na naszej znajomości? Ciągle szukam odpowiedzi na to pytanie i nadal nie mogę pojąć  gdzie zgubiła się znajomość.

remember_ dodano: 3 maja 2014

Od zawsze była w nas ta ironia, ta niepowtarzalna część życia, z którą nie mogliśmy się zmierzyć. Walczyliśmy zawsze do końca, od samego początku. Byliśmy dla siebie wsparciem niezależnie od tego czy łączyła nas miłość, przyjaźń, czy braterskie uczucie. Zawsze coś nas ku sobie pchało. Nigdy nie mogliśmy przezwyciężyć swoich uczuć, które tak głęboko i masywnie były w nas zakorzenione. Tak widziałam od początku nasz świat. Tak odczuwałam, że wygląda nasza znajomość, ale za każdym razem się myliłam. Bo zdarzały się sytuację, nad którym nie miałam możliwości zapanować. Były te momenty i chwile, kiedy upadaliśmy, aby następnie móc powstać i ruszyć do walki z życiem wraz ze zdwojoną siłą. Czy nas to do końca i w pełni motywowało? Czy tam gdzieś pomiędzy jedną a drugą decyzją nie popełniliśmy błędy, który zaważył na naszym życiu, na naszej znajomości? Ciągle szukam odpowiedzi na to pytanie i nadal nie mogę pojąć, gdzie zgubiła się znajomość.

Wygrałam z przeszłością? Wygrałam. Wygrałam  bo nie patrzę na to co było. Nie zastanawiam się nad tym co by było  gdybym wybrała inną drogę. Czy mam do ludzi żal? Trochę tak  bo nie mogę zrozumieć czemu tak szybko ode mnie odeszli  skoro obiecali być na zawsze. Aczkolwiek nauczyłam się  że nie wolno nikomu ufać. Szczególnie tym  którzy mówią  że im najbardziej na mnie zależy  bo przecież w takim jednym słowie kryje się tyle kłamstw. Choć dziś już to wiem  to nie czuję złości do tych co byli  a odeszli. Czuję jedynie nienawiść i obrzydzenie. Tak  bo nie chcę i nie mogę już słuchać o tych osobach. Może właśnie zrobiłam też kolejny krok do przodu  a może zrobię. Usunę to co mi pozostało  ale nie ucieknę. Pozostawię jedynie wspomnienia spisane  gdzieś na blogu  do których nikt nie będzie miał dostępu. Nie ucieknę od życia  bo nie chcę już uciekać. Zrozumiałam  że każda sytuacja uczy mnie czegoś nowego. I choć wydaje się  że mogę być kimś zagubionym  to idę do przodu i walczę o siebie.

remember_ dodano: 2 maja 2014

Wygrałam z przeszłością? Wygrałam. Wygrałam, bo nie patrzę na to co było. Nie zastanawiam się nad tym co by było, gdybym wybrała inną drogę. Czy mam do ludzi żal? Trochę tak, bo nie mogę zrozumieć czemu tak szybko ode mnie odeszli, skoro obiecali być na zawsze. Aczkolwiek nauczyłam się, że nie wolno nikomu ufać. Szczególnie tym, którzy mówią, że im najbardziej na mnie zależy, bo przecież w takim jednym słowie kryje się tyle kłamstw. Choć dziś już to wiem, to nie czuję złości do tych co byli, a odeszli. Czuję jedynie nienawiść i obrzydzenie. Tak, bo nie chcę i nie mogę już słuchać o tych osobach. Może właśnie zrobiłam też kolejny krok do przodu, a może zrobię. Usunę to co mi pozostało, ale nie ucieknę. Pozostawię jedynie wspomnienia spisane, gdzieś na blogu, do których nikt nie będzie miał dostępu. Nie ucieknę od życia, bo nie chcę już uciekać. Zrozumiałam, że każda sytuacja uczy mnie czegoś nowego. I choć wydaje się, że mogę być kimś zagubionym, to idę do przodu i walczę o siebie.

najchętniej popełniłabym samobójstwo  chociaż to też mogłoby mi nie wyjść  trafiłabym na wózek albo reszta życia w psychiatryku. masz lek na nienawiść do siebie? na wytykanie wad  kaleczenie się i sprawianie bólu? nie mam już ochoty pokazywać się ludziom  po co? niech żyją spokojnie  w zasadzie to nie umiem nic  jestem nikim i nie mam żadnej wartości  gorzej być nie będzie  prawda? głos przypomina drapanie gwoździem o blachę  skóra jest sucha a figura zniekształcona  jest tyle ideałów  po co takie ścierwo ma żyć.   pf

piercingforever dodano: 2 maja 2014

najchętniej popełniłabym samobójstwo, chociaż to też mogłoby mi nie wyjść, trafiłabym na wózek albo reszta życia w psychiatryku. masz lek na nienawiść do siebie? na wytykanie wad, kaleczenie się i sprawianie bólu? nie mam już ochoty pokazywać się ludziom, po co? niech żyją spokojnie, w zasadzie to nie umiem nic, jestem nikim i nie mam żadnej wartości, gorzej być nie będzie, prawda? głos przypomina drapanie gwoździem o blachę, skóra jest sucha a figura zniekształcona, jest tyle ideałów, po co takie ścierwo ma żyć. ~`pf

dlaczego nikt mnie nie pyta czy za Nim tęsknię?   pf

piercingforever dodano: 2 maja 2014

dlaczego nikt mnie nie pyta czy za Nim tęsknię? ~`pf

już chyba nic nie sprawi  że mnie pokochasz  prawda?   pf

piercingforever dodano: 28 kwietnia 2014

już chyba nic nie sprawi, że mnie pokochasz, prawda? ~`pf

nigdy nie spodziewałabym się  że mogę mieć kiedyś taką konkurencję  że tak będę walczyła o kogoś  o Jego względy i uczucia. zawsze powtarzałam  że nie wolno się poddawać  bo miłość ponad wszystko. nie sądziłam też  że czyjś dotyk może tak mnie zniewolić i nie kazać odejść  ale to tylko wewnętrznie  bo z Jego ust nigdy tego nie usłyszałam. tak samo było ze smakiem ust  spojrzeniem  które jest dla mnie bardzo ważne  bo to ono decyduje o wszystkim  szare w ciemności oczka przypatrywały mi się czasem spoglądając na usta. po co to robiłeś?   pf

piercingforever dodano: 26 kwietnia 2014

nigdy nie spodziewałabym się, że mogę mieć kiedyś taką konkurencję, że tak będę walczyła o kogoś, o Jego względy i uczucia. zawsze powtarzałam, że nie wolno się poddawać, bo miłość ponad wszystko. nie sądziłam też, że czyjś dotyk może tak mnie zniewolić i nie kazać odejść, ale to tylko wewnętrznie, bo z Jego ust nigdy tego nie usłyszałam. tak samo było ze smakiem ust, spojrzeniem, które jest dla mnie bardzo ważne, bo to ono decyduje o wszystkim, szare w ciemności oczka przypatrywały mi się czasem spoglądając na usta. po co to robiłeś? ~`pf

i cierpię jak cholera  gdy nagle go brakuje? teksty piercingforever dodał komentarz: i cierpię jak cholera, gdy nagle go brakuje? do wpisu 25 kwietnia 2014
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć