 |
Gdyby nie było jutra, pewnie zadzwoniłabym do Ciebie i powiedziała, że zajebiście mi zależy! < 3
|
|
 |
Oczy ze szkła, z plastiku łza tak znowu zaczyna się, jej plastikowy dzień. Klejem do rzęs posklejać chce z plastiku świat swoje ja.
|
|
 |
Jestem wredna, arogancka, niemiła? Być może. Ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych. Trzeba się dostosować.
|
|
 |
Wzruszyłabym się, ale tusz był za drogi.
|
|
 |
Bramki są trzy: ona, ja, wypierdalaj.
|
|
 |
Mówisz, że masz dość? To spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie ma jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne, opuszczone dzieci, umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły by żyć.
|
|
 |
Jest jak jest, a nie jak powinno być...
|
|
 |
W moim, powiedzmy poprzednim życiu, kochałam przede wszystkim swobodę. Wolność. Prawo wyboru. Milion rozwiązań. Kiedy poprosiłeś mnie o to, żebym dała Nam szansę i w końcu uwierzyła w miłość, straciłam to wszystko. Jednak, czułam się z tym świetnie. Bo byłam cholernie szczęśliwa, wiesz? Kiedy zaś mnie rzuciłeś, nie odzyskałam tego, co miałam dawniej. Wciąż jestem uzależniona od Ciebie, z tą różnicą, że Ty już nie jesteś ode mnie.
|
|
 |
Jestem pijana. Od wina tylko trochę. Najbardziej od wspomnień.
|
|
 |
Jeśli przeszłość Cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało Ci się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz.
|
|
 |
Szukałam w Tobie jego, mówiłeś pięknie tak, myślałeś, że mnie w ręku masz, teraz wszytko jasne, bo zrozumiałam, że Ty masz tylko jego twarz...
|
|
 |
Światła miasta odbite na mokrym asfalcie, znów w nocnych klubach ktoś podaje mi szklankę, ja Twej twarzy szukam podbijają Ci gracze, nie chcę ich słuchać, nie mogę na nich patrzeć. Najmniejszy akcent myśli do Ciebie ciągną i piję znów bordo zmieszane z melancholią i palę za wolność.
|
|
|
|