 |
łączy nas namiętność z której mogą szydzić, lecz dopóki jesteś ze mną nie mamy się czego wstydzić.
|
|
 |
pamiętaj że żyjemy pod tym samym słońcem.
|
|
 |
też czasami bądź tym kimś na kogo moge postawić.
|
|
 |
życie, to pudełko czekoladek, każdy widzi a ich smakiem słodyczy, muszę się brzydzic
|
|
 |
mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
kiedy życie się sypie wtedy postawa twarda, choć psychika zdarta, nigdy nie licz na farta.
|
|
 |
cały świat, wszystko co otacza mnie, każdy gracz, wszystko zapierdala nie wiem gdzie.
|
|
 |
jedni cuchną jak bezdomni pod starym mostem , inni walczą o jutro, zdzierając skórę z kostek .
|
|
 |
pierwszy raz napisałaam tu od 5 listopada 2010 roku. ; ))
|
|
 |
jakim wariatem trzeba być, żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.
|
|
 |
mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle, że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał. "powtarzałam" Jego słowa, ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta, czytając z nich wszystko. - uwielbiam Cię... - powiedział, a ja posłusznie powtórzyłam, jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny. - nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie, a Ty zasłużyłaś na wiele więcej. - dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko - "odparłam". Jego wargi, przylegające teraz do mojego ucha, wygięły się w uśmiechu.
|
|
|
|