 |
Musisz iść z rytmem ulicy. Trzymać z tymi, na których MOŻESZ LICZYĆ. ♥
|
|
 |
Gorzej niż wczoraj, lepiej niż jutro.
|
|
 |
nie odpowiada mi ułożony, dobrze uczący się chłopczyk. nie kręcą mnie umięśnieni kozacy. nawet nie zerkam na metala w glanach i długich włosach. oko zawieszę na skejcie, w mega luźnych ciuchach. spojrze też na opalonego bruneta. a najbardziej kręcą mnie skurwiele z aroganckim głosem i wredną miną - nic nie poradzę, taka jestem.
|
|
 |
|
poczekam aż zatęsknisz , wtedy powiem Ci spierdalaj .
|
|
 |
dlaczego nigdy nie jesteśmy tak odważni jak w naszych myślach. ?
|
|
 |
|
nienawidzę tego uczucia , kiedy ktoś wymawia jego imię a ja czuję się jakbym dostała w twarz , wtedy przed oczami mam wszystkie chwile z nim spędzone , zaczynam potwornie tęsknić i uświadamiam sobie , że to mnie niszczy a mimo wszystko dalej w to brnę . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
. Marzę o tym , żeby znowu Cię spotkać . Delikatnie głaskać , bawić się włosami . Drapać lekko po plecach , co tak lubisz . Słuchać jak mówisz i jak mruczysz kiedy coś Ci się spodoba . No i obserwować jak zasypiasz , leżąc obok . Niby takie nic, ale na jak długo pozostaje. Potrzebuję tego - nieosiągalnego . I już nie wierzę , żeby istniał jakiś zamiennik tego uczucia . Dzyndzel ♥
|
|
 |
Elephant : "Why do you have boobs on your back?" Camel : "That's a stupid question coming from someone who has a penis on his face."
|
|
 |
|
nigdy nie obiecałam Ci, ze będzie łatwo, ani nigdy nie obiecałam, że to wszystko będzie tego warte. czar prysł. pakuj uczucia i spierdalaj. bo właściwie znam tylko fragmenty Ciebie.
|
|
 |
|
Uszanuję Twoje szczęścia, choć ta kurwa nie jest w niczym lepsza ode mnie.
|
|
 |
Kocham Cię Kubuś ; **
-za to, że jesteś taaaki pyszny-marchewkowy.
Kocham Cię Grzesiu ; **
-za to, że jesteś tak czekoladowy.
Kocham Cię Jasiu ; **
-za to, że tak miękko układasz się pod moją głową, gdy śpię.
|
|
 |
być może zbyt rzadko każde z nas zdaje sobie sprawę z tego co posiada, nie zwracając uwagi na to, że prawdziwe szczęście mamy jakby na wyciągnięcie dłoni, trwając gdzieś obok tak niezauważalnie cierpimy. wciąż żyjąc przeszłością, stąpamy po niepewnym gruncie by dotrwać jutra, własne życie stawiając pod niewielkim znakiem zapytania, ten brak zaufania światu i świadomość, że już jutro może nas tu nie być, dzień w dzień przybija coraz silniej. / endoftime.
|
|
|
|