 |
te słowa, w nerwach jak ostrze, przebijają skórę, dogłębnie wbijając się w klatkę piersiową powodują, nieopisywalny w słowa ból. ból kolejno łamanych się żeber, bez jakiegokolwiek braku zahamowań, czy też ewentualnej zgody na nawet ten najkrótszy oddech, powolnie miażdżą każdy skrawek Ciebie. / Endoftime.
|
|
 |
a milczeć ? tak , milczeć też z tobą lubię .
|
|
 |
Mam ochotę przedawkować wszystko.
|
|
 |
może kiedyś się spotkamy, ale jeszcze nie teraz.
|
|
 |
Mam jedną radę - napij się, napierdol i odpłyń ze mną.
|
|
 |
Dziś wiem: wszystkie rzeczy, które kiedyś określały mnie, gdzieś zniknęły, porzuciłem je. Właściwie wcale nie wiem, kim dziś jestem i nie potrafię już odnaleźć siebie w tym.
|
|
 |
ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa,
i nie znam już innych słów,
to jest zbyt trudne.
|
|
 |
Ranek . Południe . Wieczór. Noc. Nieważne. I tak zawsze z tą samą myślą. Zawsze te same uczucia..
|
|
 |
życie składa się w 10 % z tego co ci się przydarza i w 90% z tego jak na to reagujesz.
|
|
 |
fochać się o byle co? dla mnie to dziecinne .
|
|
 |
W tym kraju pijesz,gdy się cieszysz.Pijesz,gdy jesteś smutny.Ludzie zmienili miłośc do życia w miłość do wódki.
|
|
 |
nawet nie wiecie jak cholernie miło mi, czytając te wszystkie komentarze pod wpisami, wiadomości prywatne, czy tam wiadomości na gadu od Was, doceniające to co tu bazgrolę, ten niby talent, i te kilka doświadczeń życiowych, kilka uczuć tutaj przekształconych jedynie w słowa. to Wszystkim tym, którzy są tutaj i dają szansę na istnienie Endoftime, uświadamiając mi każdego dnia, że bycie tutaj ma jednak jakiś sens, dziękuję ♥ wasz Endoftimek.
|
|
|
|