głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika slodkipysiek

nie opiszę Ci słowami i nie ujmę w paru wersach czegoś  co jest bez granic.

wyjebanewpjzdu dodano: 18 września 2012

nie opiszę Ci słowami i nie ujmę w paru wersach czegoś, co jest bez granic.
Autor cytatu: pierdolonadama

pytam się jego  dlaczego tak się stało?   on do mnie śmiało   że  tak być musiało

wyjebanewpjzdu dodano: 18 września 2012

pytam się jego "dlaczego tak się stało?", on do mnie śmiało , że "tak być musiało"
Autor cytatu: pierdolonadama

czy aż tak bardzo po mnie widać to  że gdy mi zależy to możesz odchodzić tysiące razy  a ja i tak pozwolę Ci wrócić? bo nie jesteś pierwszym kolesiem  który sie mną tak bawi   kolorowyhorrormarzen

kolorowyhorrormarzen dodano: 9 września 2012

czy aż tak bardzo po mnie widać to, że gdy mi zależy to możesz odchodzić tysiące razy, a ja i tak pozwolę Ci wrócić? bo nie jesteś pierwszym kolesiem, który sie mną tak bawi / kolorowyhorrormarzen

ideał okazał się być dupkiem. to już chyba rutyna w dzisiejszych czasach.   kolorowyhorrormarzen

kolorowyhorrormarzen dodano: 9 września 2012

ideał okazał się być dupkiem. to już chyba rutyna w dzisiejszych czasach. / kolorowyhorrormarzen

a pamiętasz ja prosiłeś mnie bym się uśmiechnęła? mówiłeś wtedy  ze nie lubisz gdy dziewczyna jest smutna. kto by pomyślał  że dziś to właśnie Ty będziesz przyczyną moich codziennych łez.   kolorowyhorrormarzen

kolorowyhorrormarzen dodano: 9 września 2012

a pamiętasz ja prosiłeś mnie bym się uśmiechnęła? mówiłeś wtedy, ze nie lubisz gdy dziewczyna jest smutna. kto by pomyślał, że dziś to właśnie Ty będziesz przyczyną moich codziennych łez. / kolorowyhorrormarzen

byłeś jedynym człowiek  którego interesowało moje szczęście. martwiłeś się gdy po raz kolejny pakowałam się w bagno. gdy się staczałam. wiem  ze Ci na mnie zależy ale ja na prawdę nie potrafię być z Tobą tylko dlatego  że się o mnie martwisz i Cię lubię  wybacz.   kolorowyhorrormarzen

kolorowyhorrormarzen dodano: 9 września 2012

byłeś jedynym człowiek, którego interesowało moje szczęście. martwiłeś się gdy po raz kolejny pakowałam się w bagno. gdy się staczałam. wiem, ze Ci na mnie zależy ale ja na prawdę nie potrafię być z Tobą tylko dlatego, że się o mnie martwisz i Cię lubię, wybacz. / kolorowyhorrormarzen

byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem   a w słuchawce nie usłyszeć krzyku  tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność   gdy tylko coś się działo  byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu   i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś  gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki   tylko motywowałeś do tego  bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję  każde zagranie  każde słowo  którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą  która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej   gdy tylko drugie miało problem   nie zważając na to  że o szóstej trzeba było wstać   czy to do szkoły  czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia  że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej   bo gdy on topniał  przejmowałeś się  że będzie błoto a gdy traciłeś mnie byłeś obojętny.. veriolla

veriolla dodano: 8 września 2012

byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto-a gdy traciłeś mnie,byłeś obojętny../veriolla

usiadła na łóżku  próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno   na zewnątrz strasznie wiało  a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'  zapytał  stojąc za Nią  i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie'   powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź'   cicho szepnęła  odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć  po czterech latach?' krzyknął. 'wynoś się'  wydarła się najgłośniej jak potrafiła  po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się  patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę  udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu'   powiedział  zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł  osunęła się na podłogę  zasłaniając buzię ręką  by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli  by tylko znowu nie być tą słabszą...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

usiadła na łóżku, próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno - na zewnątrz strasznie wiało, a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'- zapytał, stojąc za Nią, i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie' - powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź' - cicho szepnęła, odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć, po czterech latach?'-krzyknął. 'wynoś się'- wydarła się najgłośniej jak potrafiła, po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się, patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę, udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu' - powiedział, zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł, osunęła się na podłogę, zasłaniając buzię ręką, by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli, by tylko znowu nie być tą słabszą... / veriolla

miliony razy powtarzał  że mu zależy. prosił  bym dała mu szansę. stałam  wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie  daj sobie spokój'. walczył  długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'  na pytanie  które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał  absolutnie żadnych. dziś  przechodząc obok mnie  nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się   zawsze czuję ten żal bijący od Niego  i mam świadomość  że postapiłam źle   ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami  w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem  przy którym ja czułabym całkiem inne ciało  i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem   takim  przez które przeszłam ja.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja. / veriolla

Wiesz  rok mija i mi chyba trochę przykro  miałeś być tu ze mną  a nie kurwa wyjść stąd.

wyjebanewpjzdu dodano: 27 sierpnia 2012

Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro, miałeś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd.
Autor cytatu: yezoo

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy   bez zahamowań  sekretów  i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę  po tych wszystkich nieprzespanych  i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie  i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam  by traktować mnie jak przedmiot   odstawić na bok  bo akurat teraz nie jest potrzebny?!   veriolla

veriolla dodano: 25 sierpnia 2012

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla

36 i 6 stopni Celsjusza 70 procent wody i dusza 5 litrów krwi  jedno serce ją tłoczy i jeden Ty by to wszystko zjednoczyć     HuczuHucz

wyjebanewpjzdu dodano: 24 sierpnia 2012

36 i 6 stopni Celsjusza 70 procent wody i dusza 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy i jeden Ty by to wszystko zjednoczyć / [ HuczuHucz ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć