 |
Muszę być cholernie głupia, skoro mam tak wielkie szczęście u boku, ale wiem, że moja inteligencja walczy, czuję to. W końcu nigdy nie miałam Cię tak naprawdę, przecież zawsze się kłócimy, nawet po kilka razy dziennie, a wtedy moje życie traci na znaczeniu, a wtedy wkurwia mnie nawet moja inteligencja, bo bez Ciebie nic nie jest takie samo.../kolorowyhorrormarzen
|
|
 |
Cholernie nie znoszę trójkątów wolę liczby parzyste, a najbardziej liczbę dwa. Więc w tym momencie delikatnie mówiać uświadamiam Ci, ze masz wypieprzać./kolorowyhorrormarzen
|
|
 |
Pamiętam gdy zabrałeś mi tusz i całą mnie nim pobrudziłeś twierdząć, ze i tak słodko wyglądam. Mimo, ze byłam na Ciebie wściekła bo wyglądałam jak klaun, to się uśmiechnełam, bo wiedziałam, ze to szczęście móc Kochać takiego głupka./kolorowyhorrormarzen
|
|
 |
I nawet jeśli już wydaje się być idealnie, zawsze jest jakieś pieprzone 'ale', zawsze jest ktoś lub coś co to spieprzy.../kolorowyhorrormarzen
|
|
 |
"To było tak,jakby istniały dwa prawa-jedno dla wszystkich-drugie tylko dla niej.Jakby to,co innych truło jadem,ją karmiło słodkim miodem."
|
|
 |
chce znów poczuć smak brzoskwiń, zasnąć w świetle księżyca. Chce znów czuć się na fali, czy to tak wiele.?:D
|
|
 |
szłam w deszczu. Przemoczona patrzyłam w niebo, krople deszczu niczym łzy rozmywały makijaż, ale byłam tak cholernie szczęśliwa, że nawet lawina błotna nie byłaby w stanie zaprzestać mojej radości:).../happyending
|
|
 |
co z tego, że trzęsą się ręce, co z tego że brak mi tchu? ja będę biegła dalej przez las i olewała fakt że to jest zły moment na radość../happyending
|
|
 |
`a kiedy będę ponosić konsekwencje swoich nieziemskich zachowań, to mimo łez i smutku uśmiechnę się i powiem'warto było'../happyending
|
|
 |
nie każdemu układa się tak jak powinno, tak jak chcemy ale mimo wszystko chyba warto byłoby ponieść się marzeniom, emocjom, trzeba korzystać choćby z najkrótszej chwili szczęścia, by w te trudne chwile mieć co wspominać.;]
|
|
 |
On uznał, że jest ona szczytem, którego nie da się zdobyć mimo to zawsze patrzył do góry. Ona uznała, że nie ma sensu zagadać do niego, bo przecież nigdy nawet nie patrzył przed siebie..:(
|
|
|
|