 |
Ty w plecy miłość wbijasz mi.
|
|
 |
mam nadzieję, że chociaż Ty się świetnie bawisz! bo ja genialnie. nie śpię, nie jem, nie mówię, coraz mniej się ruszam i już praktycznie nie oddycham. wiesz dlaczego.? bo mi kur_wa serce zabrałeś, które było za te wszystkie czynności odpowiedzialne.
|
|
 |
jeśli będzie Ci na mnie zależało , to znajdziesz do mnie drogę , nawet przez piekło ..
|
|
 |
Ja zwyczajnie chcę , żebyś umieścił mnie w swoich planach . Na sobotę , na weekend , na życie
|
|
 |
Wieczorna pora. Siedzę nad kubkiem kakao, myślę o niczym. Czasem tylko o Tobie. Mniej więcej 60 razy na minutę. Siedząc w wannie spowiadam się pralce z miłości do Ciebie.
|
|
 |
- Co Ci sie w nim podoba?
- wszystko.
- co znaczy wszystko?
- to jak sie porusza, jak mówi, jak się uśmiecha, jak układa ręce, co lubi, jego plany... Mówić dalej?
- Nie,bo za mało czasu. Jesteś za bardzo zakochana żeby coś ominąć.
|
|
 |
"A ja byłam właściwie szczęśliwa. Właściwie to dobre słowo. Taka przykrywka do wszystkiego, czego nie chcemy powiedzieć. Właściwie dobrze, to znaczy nie, nie dobrze, ale nawet źle, ale po co Ci o tym mówić. Właściwie zdrowa, to znaczy chora, może była chora, może jeszcze nie doszła do siebie, więc właściwie zdrowa, ale nie twoja sprawa. Właściwie myślałam, żeby do Ciebie zadzwonić... to znaczy nie, nie chciałam dzwonić, ale nie wiem co powiedzieć, więc słowo właściwie i tak da Ci do zrozumienia, że nie dzwoń Ty również.
Właściwie mam czas - i głos się zawiesza tylko na tym słowie właściwie. Jakby to słowo miało swój specjalny akcent niepolski, lekko przeciągły, śpiewany, następujący po sylabie wła... oddzielany pauzą od reszty.
Właściwie- znaczy prawie kłamstwo.
Właściwie nic mi nie jest.
To znaczy jest mi wszystko."
|
|
 |
a było już tak blisko , tak pięknie zaczynało być.
|
|
 |
uczę się niechcenia, nieczekania, nieoczekiwania. codziennie.
|
|
 |
a przez chwilę byłam zdolna wierzyć, że mnie kochasz.
|
|
|
|