 |
A teraz będę żyła dla siebie, dla drzewa, dla chodnika i dla cegły, będę żyła chociażby dla podmuchu wiatru, będę żyła dla wszystkiego żeby nie dać Ci tej satysfakcji, że żyłam tylko dla Ciebie.
|
|
 |
nie ważne że już odszedłeś , że nie ma Cie przy mnie , że w każdym dniu jest czas na pustkę , której nic nie umie wypełnić . mimo wszystko dziękuję za to ,że kiedyś jednak byłeś .
|
|
 |
Trudno jest żyć w nieszczęściu, kiedy się tęskni i szlocha. Lecz trudniej jest żyć bez kogoś, kogo się bardzo kocha...
|
|
 |
Jesteś wspomnieniem, do którego wciąż chcę wracać
|
|
 |
Prawdziwy facet to ten, który pomimo rozstania nadal szanuje swoją byłą dziewczynę.
|
|
 |
Tęsknię za tobą bardzo, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. Nie myślę o niczym innym.
|
|
 |
Mam bardzo wygórowane wymogi, więc jeśli choć trochę nie dorównujesz nam inteligencją to lepiej sie nie przylaczaj bo i tak sie nie dostaniesz .
|
|
 |
Sens życia - to swoista mądrość, która przychodzi w ciszy, w samotności, w odosobnieniu, kiedy człowiek kontempluje i analizuje siebie.
|
|
 |
tęsknota boli niewyobrażalnie. czasem można nawet porównać ją do cierpienia. tęsknota za kimś, kogo zostawiliśmy kilkaset kilometrów od siebie bywa bolesna. tęsknota za osobą, która zraniła Nasze serce jest trudna. tęsknota za człowiekiem, którego zapragnął mieć obok siebie Bóg jest wyzwaniem na całe życie. [ yezoo ]
|
|
 |
Mimo tego, że tyle razy skrzywdził, Ty i tak za nim tęsknisz.. Przykre, prawda? |
melancholy
|
|
 |
Przywiązałam się do Ciebie, myślałam, że Twoje słowa, że nie opuścisz, że zawsze będziesz - są szczere. Nie udało się nam, było za dużo przeciwności losu, a jedna nawet nie do pokonania. Ale ja wciąż Cie kocham, brakuje mi Twojego głosu, Twojego ciepła, Twoich oczu, Twojej szyi, Twoich ramion, Twojego "myślenia", Twoich wyznań. Po kilku dniach Ty już byłeś z inną, a ja nie potrafiłam żyć ze świadomością, że kochasz inną i żyć normalnie, więc zaczęłam się wyniszczać. Myślałam, że wygrałam, że teraz będzie lepiej bo w moim życiu zagościł ktoś inny, wydawało mi się, że lepszy. Ale ja dla niego byłam tylko zabawką, rzucił mnie zaraz po tym jak "uświadomił" sobie, że kocha inną. Tą, która pomagała mi podnieść się i normalnie żyć. Teraz "idea" wyniszczenia siebie jest dla mnie jedynym ratunkiem, by już nie cierpieć . Widocznie nie dla mnie jest miłość. Widocznie nie można mnie kochać taką jaka jestem. Może i lepiej, że wiem to już teraz. Już nikt nie będzie mnie uważał za błąd.| believeee
|
|
|
|