 |
Nie, zrozum. Nie byłam w nim zakochana. Ja kochałam. //ejczujeszto.
|
|
 |
Dwuletnia przyjaźń zniszczona miłością. //ejczujeszto.
|
|
 |
I nawet nie wiesz jak tęsknie za tym, kiedy 'ubierz się cieplej' znaczyło włóż jakiś sweterek na podkoszulek, a nie włóż jakieś trzy swetry pod kurtkę. //ejczujeszto.
|
|
 |
jesteś jak potężny deser z ogromną ilością bitej śmietany. jak już się na Ciebie skuszę to nie mogę się oprzeć. zaczęło się na papierosie. skończyło na butelce wina, wyłączonym telefonie i zamkniętych drzwiach. chciałam Cię tylko zasmakować, a skończyło się na tym, że zjadłam Cię w całości krusząc przy tym na całe swoje życie.
|
|
 |
zdradę jesteś w stanie wybaczyć. bo Ci zależy. bo nie chcesz go stracić. ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz.
|
|
 |
największą ironią jest fakt, że nawet w najgorszym momencie mojego życia byłbyś pierwszą i zapewne jedyną osobą na uśmiechnięcie do której bym się zdecydowała.
|
|
 |
nic nie pobije momentu, kiedy rozklejam się przy nim jak stary trampek, a on zaczyna całować moje kanaliki łzowe łudząc się, że przemówi im w ten sposób do rozumu.
|
|
 |
możesz mieć pewność, że Ci na nim zależy, kiedy wiesz że jest w stanie wycałować Cię całą, a mimo tego nie każesz mu się pocałować w dupę.
|
|
 |
Kocham twoje kochane `będzie dobrze` które usłyszane z ust kogoś innego wprost doprowadza mnie do kurwicy, wytłumaczysz mi jak to działa? //ejczujeszto.
|
|
 |
a kiedy umrę każę się spalić. sproszkowaną mnie podadzą Ci na złotej tacy, a później wciągniesz mnie jak najtańszą kokę od dilera za rogiem. przecież obiecałeś, że będziemy nierozłączni.
|
|
 |
Gdyby wiedza gościła w mojej głowie tak długo jak te wszystkie, jebane wspomnienia, miałabym średnią 6.0. //ejczujeszto.
|
|
 |
z czasem uda Ci się zmyć z ciała odciski jego palców. gorzej jest z sercem. tam nie dostaniesz się, ani z gąbką ani z żelem pod prysznic.
|
|
|
|