 |
Jak ja mogłam w ogóle zapomnieć o telefonie? Przecież tam jest za wiele prywatnych rzeczy, żeby mógł sobie tak po prostu leżeć przy rodzicach! Wpadłam do salonu i złapałam moją komórkę, spoglądając na wyświetlacz.
A było tak pięknie! Prawie zapomniałam, że ten kosmita jeszcze istnieje. Ciekawe, po co dzwonił aż pięć razy? - Co za idiota... - burknęłam do siebie, chowając telefon do kieszonki w krótkich spodenkach od piżamy. - Ładnie go zapisałaś w kontaktach. - odezwała się mama, wchodząc do kuchni.
- Tak, wiem. "Pod żadnym pozorem nie odbieraj!" wyraża więcej niż jego imię.
|
|
 |
|
siłą zaciągne Cię pod choinkę udając, że z własnej woli postanowiłeś zostać moim osobistym prezentem, na który czekałam kilkanaście miesięcy. [bez_schizy]
|
|
 |
Pewnie łudzisz się czy On wyśle Ci dziś życzenia, O Ty naiwna!
|
|
 |
|
'' Potrzebuje chłopaka który na imprezie, nie zapomni ze ma dziewczynę. ''
|
|
 |
Usiadł obok niej, całując jej czoło. Uśmiechnęła się lekko, łapiąc go za dłoń. Całe dnie spędzone u niego, praktycznie całkowicie w ciszy. Nawet nie potrzebowali romantycznej randki czy słodkich słówek. Ważne, że mieli siebie.
|
|
 |
Kłamał za każdym razem mówiąc, że za nią nie tęsknił. Próbował żyć jak każda inna osoba, ale nie potrafił. To było jak uzależnienie. Jak narkotyk. Ona była jak narkotyk. Ponownie stanęła mu przed oczami. Zawsze uwielbiał dotykać jej długich, brązowych włosów, patrzeć na jej uśmiech, oraz mówić śmieszne rzeczy tylko po to aby usłyszeć jej melodyjny śmiech. Była piękna. Wyglądała jak anioł, tyle, że najpiękniejszy anioł ze wszystkich które mogły być.
|
|
 |
Nie mów mi co mam robić bo i tak zrobię inaczej.
|
|
 |
Ta moja pierdolona duma nie pozwala mi napisać do Ciebie.
|
|
 |
|
Pisał do niej . Widziała że mu zależy . Ale nie zdawała sobie z tego sprawy . W końcu on nie wytrzymał . Przestał do niej pisać zerwał z nią kontakt . Wtedy coś nią poruszyło . Zaczęła zastanawiać się dlaczego już do niej nie pisze ale sama nie napisała . Nie pozwalała jej na to duma . Po paru miesiącach zaczęło jej zależeć . Ale chłopak robił z nią to samo co ona robiła z nim . Teraz są na etapie zwykłej znajomości, ale ona i tak nie może zapomnieć ,a w nocy nie może powstrzymać łez . [inmyveins]
|
|
 |
|
znowu ta pierdolona cisza z jego strony która rozpierdala mnie na drobne kawałki .
|
|
 |
|
wiesz , właśnie dziś zrozumiałam co tak naprawde znaczy prawdziwy ziomek . to nie jest typ z którym możesz pogadać o byle czym , z którym możesz wypić bo jesteście w tym samym gronie znajomych , to nie jest typ który albo powie ci ' siema ' albo nie . to jest człowiek z którym doskonale sie rozumiesz , z którym rzadko sie kłócisz , który potrafi sam do ciebie napisać żeby pogadać albo wyciągnąć cie na bro , to typ który widzi że jesteś na niego wkurwiona i tłumaczy sie jak naprawde było pomimo twojej gadki ' nie tłumacz sie ' , to człowiek z którym możesz siąść w sylwestra na środku pokoju i pić butelke mówiąc że ' dziewczyny to szmaty ' . tak to jest prawdziwy przyjaciel .
|
|
|
|