 |
"Współczuję rozumów, które nie rozumują"
|
|
 |
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się
dziwkami. cola zamieniła się w wódkę a rowery w
samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki
seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło
włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorszą
rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że
jesteś głupia.. Kiedy ramiona taty były najwyższym
miejscem na ziemi a mama była największym bohaterem? Kiedy
twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? kiedy w
wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej..
kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą.. kiedy
wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś
suką.. Największy ból jaki czułeś to pieczenie startych
kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do
zobaczenia jutro". więc dlaczego tak nie mogliśmy
doczekać się aby dorosnąć?
|
|
 |
krótko powiem od ludzi więcej zwierząt jest na globie a każdy myśli tylko o sobie,cwaniaki.
|
|
 |
każdy lubi ozon gdy nie ma juz burzy,chcieć to moc zrób to..
|
|
 |
"Pamiętam dni. Gdy szukałem Cię w odbiciu szyb.
|
|
 |
Tak bardzo przyzwyczaiłaś się do samotności, że boisz się, co się wydarzy, jeśli znajdziesz sobie kogoś kto może Cię z niej wyrwać
|
|
 |
Kiedy się przyzwyczajasz to tak, jakbyś umierał..
|
|
 |
czemu wyglądam jakbym miała problem? - powtórzyłam pytanie. - masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie - odparł.
|
|
 |
wracam po dwóch głębszych pózno w noc.
|
|
 |
zabrakło mi ciebie z dnia na dzień bez powolnego odzwyczajania nie pogodzona nie przytulona na pożegnanie nie mogłam uwierzyć że jabłka kwaśne że wiśnie gorzkie że opadają mi kąciki ust i że tak już będzie zawsze... ;c
|
|
 |
Największe miłości to te, których nigdy nie było. W ciałach nieprzespana noc, w ustach pocałunki nikomu nie oddane, nawet sobie. (...)
|
|
|
|