 |
Trzy dni bez prądu, internetu i zasięgu w telefonie. Myślałam, że umrę. (;
|
|
 |
Moblo jest pamiętnikiem, ale posiada pewien szyfr. Tylko niektóre osoby są wstanie odczytać rzeczywistą jej treść - wiedzą, czy dane zdanie odnosi się do mojego aktualnego życia, czy tak po prostu, bez większego powodu kliknęłam repost, bo zwyczajnie mi się ono spodobało.
|
|
 |
|
Mówili, że nawet jeśli ktoś od Ciebie odejdzie, to nadal możecie patrzeć na to samo niebo. Co w momencie, kiedy wiem, że Ty już nie spojrzysz na gwiazdy, bo wiesz, że tam czekam ja. Siedzę na parapecie i czekam na znak, że oto w tym właśnie momencie jesteś ze mną, ale Ciebie nie ma. Zamykasz oczy. Zamknąłeś niebo./esperer
|
|
 |
Zaszyjesz mi serce?
Patrz. Pękło mi nagle i wysypuje się z niego wszystko.
Proszę, zaszyj mi serce.
Wiesz, że mam dwie lewe ręce do napraw.
|
|
 |
- Nie była dla niego dobra? - Za bardzo kochała. Te właśnie psują wszystko najszybciej i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo, ile dają, i pewnego dnia wali się wszystko. Wtedy odchodzą. - I wtedy wracają? - Tak. I znów wszystko kończy się tak samo.
|
|
 |
Nie życzę Ci źle człowieku, bo to nieładnie.
Chciałabym tylko żebyś dostał to, czego najbardziej pragniesz,
a później to stracił.
|
|
 |
Twoim najgorszym wrogiem jest Twój własny umysł. On Cię wiąże, on Cię krępuje.
|
|
 |
|
Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy, a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona, to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę, która powstała. Co z tego, że na początku zapewniał o uczuciu, skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz, w momencie, kiedy jego "na zawsze", nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś, tylko po to, by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło, nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało, a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam, nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć, że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował, ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie, skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice, których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze "nie kochał" jakie mogłam usłyszeć./esperer
|
|
 |
|
Nie, nie wybaczę Ci. Nie będę miała dobrego serca dla kogoś, kto nie miał go w ogóle dla mnie./esperer
|
|
 |
a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?
|
|
 |
a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.
|
|
 |
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
|
|