- gdzie byłaś? jest już późno.
- na spacerze..
- chodź tutaj.
- oj przestań ...
- pachniesz męskimi perfumami i papierosami.
- pachnę miłością mojego życia. Mamo.
- To wcale nie jest tak że podbiegam do Ciebie i przytulam Cię najmocniej jak umiem, bo ta wywłoka jest gdzieś blisko Ciebie. - a dlaczego ? - mam nadzieję że to było pytanie retoryczne. Kochanie.