 |
im bardziej wypatrujesz miłości, tym szybciej oddala się od Ciebie.
|
|
 |
on był żalem, który z dumą we mnie tkwił, on jest zawsze, gdy uśmiecham się przez łzy, on miał serce, które mocniej musi bić, był przez chwilę, ale wystarczyło mi ...
|
|
 |
Stałeś się naturalną częścią mojego dnia.
|
|
 |
I choć nie mam go na co dzień, codziennie mam go w głowie.
|
|
 |
zabawne, masz pewność że będziesz potwornie cierpieć, a mimo to, brniesz w to dalej, bo wiesz że da ci to odrobinę szczęścia, która wbrew pozorom jest warta późniejszego bólu.
|
|
 |
"Już wtedy obiecałem sobie, że tego nie schrzanię."
|
|
 |
Jeżeli ktoś sprawia, że się uśmiechasz, to nie udawaj,że to nic nie znaczy. ;)
|
|
 |
"Spodobał mi się ten Twój kawałek świata.
Tak po prostu."
|
|
 |
tęsknota, zaprzyjaźniłam się z nią. spacerowałyśmy powoli przez życie. obie z podniesioną głową, dzielne i odważne, ale ze łzami w oczach. walczyłyśmy z otaczającym światem, niespełnioną miłością targającą naszymi sercami. straciłyśmy wiarę w lepsze jutro, wciąż oglądałyśmy się za siebie i rozpamiętywałyśmy przeszłość. ostatecznie zostawiłam ją. była smutna, ale nie zatrzymywała mnie. postanowiłam, że rozpocznę walkę o lepsze jutro, o jedyną osobę, która jest tego warta.
|
|
 |
~Tyle zbiegów okoliczności na to wszystko musiało się złożyć..
|
|
 |
kiedyś myślałam, że powinnam żyć chwilą. to nieprawda. cofnijmy się w czasie. wróćmy do wpisów sprzed kilku lat. byłam dzieckiem. nie myślałam o innych. przepełniona pewnością siebie, zachłannie zaciągałam się życiem. cierpiałam z powodu małych 'miłości'. życie zweryfikowało wszystko. zakochałam się, oszalałam do granic możliwości. przeżywałam rozstanie, cały ból związany z Nim. powrót i przygotowania do matury sprawiły, że zapomniałam o całym świecie. dziś wracam z nową siłą, dojrzalsza, ale nadal Wanilia, która woli trampki od obcasów (chociaż czasem je nosi), boi się horrorów i płacze po nocach. ta sama naiwna i zagubiona. może trochę spokojniejsza, ale nadal spontaniczna. WIEM, ŻE WIĘKSZOŚĆ ZAPOMNIAŁA O MNIE I NIE WIE KIM JESTEM, ale to nieistotne. chcę pisać, bo to kocham i oficjalnie kończę z pisaniem do szuflady.
|
|
|
|