 |
|
blizny na dłoniach mówią o nas więcej niż słowa
|
|
 |
|
rap wciąż świeży choć media mogą chcieć inaczej
i nie wierzyć ze ktoś z bloków może mieć racje
|
|
 |
|
perspektywy są zamknięte jak obrazki w komiksach
|
|
 |
|
serca twarde jak asfalt i marmur
w realiach pełnych kłamstwa poszukujemy walium
|
|
 |
|
mam tyle pytań, wierze, że kiedyś na nie odpowiesz
|
|
 |
|
wyspy sentymentów i godziny trudnych rozmów
|
|
 |
|
i ta świadomość, że możesz mnie nigdy nie usłyszeć
|
|
 |
|
obydwoje chcemy uciec od prawdy. ciężko ją znosimy i za często nas drażni
|
|
 |
|
czuję się bezsilny, samemu oglądam filmy w domu. chcę się odciąć i nie myśleć, kiedy patrzę na spadające łzy, życie staje się przykre
|
|
 |
|
dni wciąż biegną,my żyjemy w piekle. trzysta mil od niebios, nie wiem czy tam jest lepiej
|
|
 |
|
byłaś dziewczyna z która mógłby być każdy raper. paliliśmy jointy i kochaliśmy się na kanapie
|
|
|
|