 |
wolę twój najgłośniejszy krzyk niż najcichsze milczenie.
|
|
 |
jeżeli odejdę to nie dlatego, że przestałam Cię kochać tylko dlatego, że zabrakło mi cierpliwości na to, aż dorośniesz.
|
|
 |
'Pamiętaj,jesteś kobietą ! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna by On później żałował, co stracił, więc do dzieła, słonko.'
|
|
 |
' nie wiem co to jest spełnienie. ja cały czas jestem w drodze- jak w rzece. czasem wydaje mi się że idę pod prąd..... najważniejsze że na brzegu są ludzie. patrzą na ciebie, po prostu są. mogą też pomóc. to wszystko dzieje się tak szybko... ja nawet nie pamiętam ich twarzy. nagle zaczeli do mnie mówić we wszyskich językach , nie zawsze wiem co do mnie mówią, ale chyba słyszę jakąś muzykę. płyniemy razem, albo jesteśmy w tej samej rzece. tyle razy mówiłem o marzeniach. nie wiem już co jest lepsze, czy to że się spełniają, czy to że ciągle można mieć nowe. nie wiem jak to się dzieje , ale wydaje mi się że oni cały czas myślą o tym żebym ja spełnił swoje marzenia, był tam gdzie oni chcieli by mnie zobaczyć..... na szycie. '
|
|
 |
|
uśmiechać się, a być szczęśliwym, to co innego. zupełnie co innego.
|
|
 |
|
U mnie dobrze, we mnie źle.
|
|
 |
jesteś- a więc musisz minąć. miniesz- a więc to jest piękne.
|
|
 |
|
Bądź suką. Życz Mu miłości, wiedząc, że to Ty jesteś osobą od której jej pragnie.
|
|
 |
telefon dzwoni , boję się tego dźwięku , nie chcę odbierać , nie chcę rozmowy , nie chcę kolejnej kłótni , właściwie to nie chcę już niczego. Jestem tu i jest mi dobrze , nie właściwie jest mi źle ale ta rozmowa sprawi że poczuję się jeszcze gorzej , więc zostaw to w spokoju. Nie naprawimy tego , nie naprawisz mnie ani ja nie naprawę Ciebie. Nie zmienimy biegu wydarzeń, nie cofniemy słów , nie posklejamy rozbitych talerzy , mało brakowało a zrobiłabym Ci krzywdę , przeraża mnie fakt że chyba właśnie tego chciałam dokonać w tamtym momencie. Jesteśmy zepsuci a właściwie to ja jestem zepsuta i Ty jesteś zepsuty bo nas już nie ma. Staram się pogodzić z myślą że już nigdy nie będzie i nie jest łatwo , wierz mi , boli , uwiera w każdą część mojego chorego jestestwa , tak cholernie . On znowu dzwoni i dzwoni jakgdyby oczekiwał cudu , to przecież śmieszne , do tego jeszcze ten wszechobecny rozsadający nozdrza zapach , tak chyba pachnie ulatniające się szczęście / nacpanaaa
|
|
|
|