 |
-Nie lubie się żegnać..-szepnęłam wtulona w Jego klatę -Ani ja.To juz będę jechał..Za to będziemy się witać całe dnie i noce-dodał z łobuzerskim uśmiechem.Doskonale wiedział,ze ledwo mogę się powstrzymać,że nie potrafię pohamować się względem Jego i jego ciała.Wie jak mnie prowokować i doskonale mu to wychodziło-Odprowadź mnie do samochodu-rzekł między pocałunkami,po czym się podniósł i ruszył w kierunku drzwi.Nie chciałam wyjeźdzać,nie chciałam się z nim rozstawać na tak długo.Łezka zakręciła mi się w oku lecz umiejętnie potrafiłam ją ukryć.Gdyby zobaczył rozstanie byłoby trudniejsze-Kocham Cie..-powiedział,po czym szybko się odwrócił i wsiadł do samochodu i odjechał..Stałam przygladajac się jak wyjeźdza z ulicy.Nie lubie sie żegnać,ale myśl,że mam do kogo wracać wynagradza mi wszelkie smutki.. || pozorna
|
|
 |
Mam ostatnio wszystko tak w dupie, że aż mi się przykro robi.
|
|
 |
Powiedziałabym co czuję na Twój widok, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
 |
Problemy z rodzicami, niepowodzenia w szkole, i faceci, przez których jesteśmy w stanie odebrać sobie życie.
|
|
 |
Kobieta pali, gdy ma co. Pije, gdy musi zapomnieć. Płacze, gdy nie ma nic.
|
|
 |
Codziennie myślę o tych rzeczach, na które nie starcza mi odwagi .
|
|
 |
Marzenia są czymś niezwykłym. To one sprawiają, że gdy nie masz nic, nagle jesteś w stanie mieć wszystkie cuda świata.
|
|
|
|