 |
I tylko alkohol jest w stanie mi pomóc... Kiedy sie upiję nie myśle tak dużo o tym co sie wydarzyło, co sie wydarzy, i co akurat robie... Moge spać spokojnie... Przynajmnije mogę wgl spać nie to co na trzeźwo... Mam doc nieprzespanych nocy, a kiedy już zasnę na trzeźwo nad ranem mam głupie sny... Po alkoholu nie mam tych problemów dlatego w niego uciekam...
|
|
 |
"Przed lustrem stoisz i przemywasz twarz,
a w tych oczach widzisz czerwony pytań labirynt.
Z tym, że jesteś za słaby, by w końcu rzucić to.
Zapomnieć i zrobić do przodu krok.
Gdy wszyscy ci mówią 'nie warto',
sam też to wiem, ale uwierz mi nie jest tak łatwo.
Przykro mi, że nie rozumiesz całej sytuacji,
łudziłem się i to mnie najbardziej martwi.
W sercu będę nosił tą bliznę, a w głowie naukę,
ale to już nie twój biznes...Powodzenia!"
|
|
 |
Tyle wspomnień.... Pustka w głowie... Obrazy, które przesuwają się, jak stary film... Miejsca i rzeczy, które tak cholernie wiele przypominają... Rzeczy, których się pozbyłam, a one mimo to i tak przypominają wszystko.... Cały czas tkwią we wspomnieniach... Pomimo tego całego chorego bólu i tęsknoty powrotów nie ma i nie bedzie.. To tak cholernie boli, ale czasem trzeba słuchac rozumu nie serca...
|
|
 |
Nawet sny nie pozwalają odpocząć od rzeczywistości... Nie pozwalają złapać oddechu i ukryć się w nich... Przypominajac o rzeczywistości i wciągając mnie spowrotem w nią... Musze sie z nią męczyć nawet w snach.... I to tak bardzo przegrywam.. Jak w życiu....
|
|
 |
Dlaczego przeszłość nie potrafi sie odczepić i dać na spokoju??? Dlaczego wpieprza się w nasze żyycie teraźniejsze z takim łoskotem? Otwierając tak wiele ran i wspomnień? Dlaczego przeszłość nie mozę być po prostu zapomniana? Dlaczego nie moze zostać za drzwiami, które zamknęliśmy? Dlaczego nie pozwala nam żyć teraźniejszością... Dlaczego niszczy tak bardzo nie pozwalając po prostu o sobie zapomnieć?
|
|
 |
Zabierz mnie stąd, jeśli wiesz, że to złe miejsce. Nie chcę rad, bo to jest bezsens. Chcę wiedzieć, że wypełniam twoją przestrzeń.To dużo, ale nie chcę więcej.
|
|
 |
Męczy Cię, że masz na sobie ich wzrok i nie tylko gdy przechodzisz obok. Gardzisz tym i czujesz się sobą.
|
|
 |
Masz pewność siebie na pokaz, wiesz że życie to gra jak gra to poker.
Lubisz hazard i masz to w oczach, ty stawiasz wszystko, ale grasz na zwlokę.
Trzymasz dystans, bo co będzie potem? Zobowiązania robią zbędną zamotę.
Każdy dzień tygodnia mógłby być jak piątek i jebać co będzie potem.
|
|
 |
Nigdy się nie zastanawiałam co bym zrobiła, gdybym się dowiedziała takiej rzeczy... Co bym zrobiła słysząc, że zostało mi kilka miesięcy życia, ze mam raka, że umieram..... Zamknęłabym się w pokoju i płakała....? A może bym nikomu nie powiedziała i udawałabym że nic się nie wydarzyło, ze jestem zdrowa....? A może bym wyjechała, uciekła w samtności i robila rzeczy, których nigdy nie miałam odwagi robić...? A może bym walczyła, zeby przeżyć...? A moze.... No właśnie co moze...? Co bym kurwa zrobiła z sobą i swoim zyciem???? No co...?!!!!!!!!!!
|
|
 |
Nigdy nie mów, że coś Cię przerasta. Nic, co wartościowe, nie jest dla Ciebie granicą bezwzględną.
|
|
 |
Będę najgłośniejszym głosem, który szepta Ci przez ramię, by w momentach załamania myśli miały jasną barwę.
|
|
 |
Bo bez Ciebie jestem życiowym kaleką.
|
|
|
|