|
"Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na to, że cię rani. Ale z czasem przychodzi taki moment - jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się zdradzony."
|
|
|
Idziesz z nimi do łóżka, bo choć przez chwilę jesteś w ich centrum. Choć przez chwilę Ty też masz kogoś kto daje Ci jakiekolwiek uczucia. Miotasz się w tej pościeli i rozpaczliwie szukasz miłości tam, gdzie miłość to tylko orgazm. I nie, nie oceniam Cię. Wiem jak to jest. Ale wiem już też, że kiedy pot wyschnie, ja się ubiorę, nie bedę lepsza. Będę nienawidzić siebie jeszcze bardziej./esperer
|
|
|
Mówicie "wiara". Ja na to, że znam Boga, jest okrutnym i powolnym starcem, wydającym rozkazy armii aniołów, które sprzeciwiając się mu lądują na ziemi jako tak zwane upadłe. A później ciężko je doświadcza w tym ziemskim życiu, aż kiedy do niego wrócą nie chcą już smakować wolności. Mówicie "bądź dobrym człowiekiem". Niebo? To kawałek nicości w której brakuje uczuć, nazywamy to rajem, bo nie ma tam cierpienia. Ale przez nieludzkość brakuje tam też miłości i szczęścia. Zawieszone w wieczności dusze nie mają nic lepszego do roboty niż przyglądanie się ludziom. Ale nie czują przez to żalu, bo odebrano im emocje. Mówicie "miłość jest najwyższą wartością". Zatrzymałbym się tutaj na dłużej, ale tego nie potrafi wyjaśnić nawet "wszechmocny" Stwórca, Pan nasz wybawiciel. Śmieszą mnie te określenia. Nie ma lepszego miejsca niż ziemia, a Bóg nam zazdrości, więc kiedy jesteśmy naprawdę szczęśliwi, to musi nam to odebrać. Za pomocą straty ukochanych, choroby, nieszczęśliwych wypadków. Oto Bóg.
|
|
|
Wiesz, boli mnie, że gdy zabrakło jej w moim życiu, to wszystko się zaczęło jebać. Czasami mam wrażenie, że wszystko rozpadło się na oddalone od siebie atomy - razem ze mną, Wtedy jedynie moje myśli - dryfujące bez celu - mają jakiś sens. Minęło tyle czasu, a ja wciąż rozpalam swoją nadzieję malutkim krzesiwem - wspomnieniami. Boję się, co ze mną będzie, kiedy ich zabraknie, kiedy szczegóły tak bardzo się zatrą, że nie będę już mógł przypomnieć sobie barwy jej głosu, zapachu ciała, czy ułożenia ust mówiących kocham. Strasznie się boję, że nie zniosę wtedy ani jednego dnia walki i po prostu odpuszczę czekając końca. Porównujemy życie do różnych rzeczy, ale najważniejsze momenty mojego życia kończyły się albo śmiercią, albo stratą ukochanych osób. Czas przypomina o przemijaniu oraz wiecznej miłości. Bo ja zawsze będę ją kochał, szkoda, że bez wzajemności, szkoda, że nie umrę jako człowiek szczęśliwy. Marzenia mnie zabiją.
|
|
|
"Z miłością jest jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje je w świeżości."
|
|
|
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie.
|
|
|
Słowa mają ogromną moc, ale bez czynów są niczym.
|
|
|
W uśmiechu twym widziałem niebo, Kiedy byłaś mnie blisko zaczynałem wierzyć w Boga.
|
|
|
Dobra niechętnie przyznam się że tęsknię.
|
|
|
„Dlaczego nie mam siły czynić dobra, którego chcę, a czynię zło, którego nie chcę?''
|
|
|
Każdy człowiek do zdrowego funkcjonowania społecznego potrzebuje obok siebie ludzi, którym ufa.
|
|
|
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.
|
|
|
|