 |
|
wiesz co? czasem tak w życiu jest, że choćby nie wiem co robił, to i tak po jakimś czasie okazuje się że to jest bez sensu, że już od dawna nie ma czego ratować, że wszystko wziął chuj. wtedy nie myślisz nawet o tym, co spotyka przy tym twoich bliskich i jaką krzywdę im sprawiasz dążąc po trupach do celu, to jest coś strasznego.. coś nie do opisania. | insiider
|
|
 |
|
lubię moją klase, ale niektóre osoby sprawiają, że mam ochote pójść do rodziców i poprosić o przepisanie, tak po prostu, z jednego powodu - ludzie. | insiider
|
|
 |
|
drobne kłamstewka, ale ja po jakimś czasie zbieram je wszystkie w jedną całość.. wiesz czym to się kończy, bo mnie znasz i masz świadomość, że nigdy nie odpuszczam. | insiider
|
|
 |
|
kocham Cię - dwa słowa, a powiedziane nieszczerze sprawiają ból nie do opisania.. | insiider
|
|
 |
|
wszyscy są tacy sami, każdy równy, ale zdarza się nawet, że co jeden to bardziej pojebany. | insiider
|
|
 |
|
późny wieczór, nogi założone na biurko, pierdolenie w radio, którego nawet nie słuchasz, bo jest tylko tłem i te chore myśli w głowie "co by się stało, gdyby się nie stało to co się stało.." | insiider
|
|
 |
|
pierdolony świat który codziennie rzuca cię na kolana. | insiider
|
|
 |
|
godzicie się, kłócicie, godzicie, kłócicie i godzicie.. ale ileż można? kiedyś powiedziałam pewnej osobie, że 654634 razy - tyle ile będzie trzeba. dzisiaj wątpię w swoje słowa, co nie zdarza mi się nigdy.. | insiider
|
|
 |
|
nienawidzę romantycznych filmów, zawsze kiedy na nie patrzę, mam wrażenie, że on mi chce zrobić na złość wszystkimi scenami, każda przypomina mi o tym że ciebie nie ma obok mnie i już nie będzie.. | insiider
|
|
 |
|
tak to jest.. wszyscy mówią że kochają, a jak przychodzi co do czego i próbujecie już 5693693649 raz, okazuje się, że to wszystko wgl nie ma sensu.. | insiider
|
|
 |
|
to pierdolone uczucie kiedy tracisz najbliższą ci osobę | insiider
|
|
 |
|
i nieważne czy ma niebieskie, zielone, czy brązowe oczy. Są jego więc są najpiękniejsze..
|
|
|
|