 |
niech już się nie odzywa, nie podaje mi kolejnych argumentów co do tego, że tak będzie lepiej. niech nie powtarza jakim jest szczeniakiem, niech już mnie nie przeprasza. niech milczy. to niemożliwe, by przez miesiąc znajomości przywiązać się do kogoś na tyle, by sobie nie poradzić. oddycham; z książką o, bo jakby inaczej, miłości w ręku i torsjami żołądka podczas odszukiwania siebie we wszystkich wzmiankach o tęsknocie.
|
|
 |
dłońmi przez które podążają strużki krwi od zbierania szkła, odgarniam włosy z twarzy. podczas ostatniej rozmowy zaręczyłam mu, że dam radę. łzy w oczach tłumaczę bezradnością, bo znów coś potłukłam czy wylałam. fajtłapstwo, nie popękane serce.
|
|
 |
tak, mogę powiedzieć szczerze, że Go nienawidzę. Nienawidzę każdej cząstki Jego skurwysyńskiego charakteru. Spieprzył mi całe dzieciństwo, bił mamę i rodzeństwo włącznie ze mną , co jest dla mnie niedopuszczalne. Przecież dzień wcześniej mówił, że kocha. Więc tak się nazywa miłością? Co z tego, że dał pieniądze, markowe ciuchy, wakacje za granicą. Dał wszystko. Zapomniał tylko o miłości rodzicielskiej i spokojnym życiu... /k_j
|
|
 |
Help ! ;/ Pytanie : O ! Co mam robić dziewczyny nie ogarniam już :
|
|
 |
Co mam zrobić POMÓŻCIE : poznałam chłopaka na ognisku przelizałam się z nim później zaczą do mnie pisać naprawdę świetnie nam się dogadywało Cudowny był mieliśmy się spotakać ... i wgl ale ludzie jak to ludzie zaczeli gadać i wszystko zjebali dzwonili do mnie do niego z tekstami jak tam ja jak tam On to strasznie wkurwiało przez 3 tyg od ogniska pisaliśmy aż przez nich urwało się wszytsko ostatni weekend co polanowaliśmy się spotkać po tym ognisku nie wypalił przez nich właśnie więc wsyłałam mu ostatniego sms że lepiej jednak bd jak urwiemy kontakt i miłego weekendu mu życzyłam nic nie odp ... ; ( co mam robić POMOCY KOCHANE ; < !
|
|
|
|