głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika skrzatek21

Możemy rozmawiać  zawsze. Gdy najdzie nas na to ochota możemy usiąść na dywanie  kanapie  pod szafką czy od razu ulokować się w łóżku  pić wino i mówić o tylko miłości. Możemy przytaczać cytaty z książek  plamiąc je czerwonym płynem. Mogę Cię pocałować lub na odwrót  i Ty czy ja możemy to odwzajemnić. Na przeszkodzie tych rozkmin nie stoi nic  nawet to  że nie mamy bladego pojęcia o miłości. Możemy mówić.

definicjamiloscii dodano: 30 listopada 2012

Możemy rozmawiać, zawsze. Gdy najdzie nas na to ochota możemy usiąść na dywanie, kanapie, pod szafką czy od razu ulokować się w łóżku, pić wino i mówić o tylko miłości. Możemy przytaczać cytaty z książek, plamiąc je czerwonym płynem. Mogę Cię pocałować lub na odwrót, i Ty czy ja możemy to odwzajemnić. Na przeszkodzie tych rozkmin nie stoi nic, nawet to, że nie mamy bladego pojęcia o miłości. Możemy mówić.

Także na bieżąco obserwujemy bój o obecne drugie miejsce w tabeli    Hi  Warsaw!

definicjamiloscii dodano: 28 listopada 2012

Także na bieżąco obserwujemy bój o obecne drugie miejsce w tabeli ;) Hi, Warsaw!

I zawsze leżę po Jego lewej stronie  tak by móc położyć Mu głowę na klatce piersiowej i bez problemu naśladować uderzeniami palca na Jego brzuchu słyszalne bicie serca.

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2012

I zawsze leżę po Jego lewej stronie, tak by móc położyć Mu głowę na klatce piersiowej i bez problemu naśladować uderzeniami palca na Jego brzuchu słyszalne bicie serca.

Przeraziłbyś się  wyliczając prędkość mojego życia. Zapytaj o dzień wolny  a po dłuższym zastanowieniu podam Ci termin oddalony o tygodnie. Za szybko  mogłoby się wydać. Dla mnie to wciąż niewystarczająco. Te miesiące  aż do czerwca   to powinna być chwila  bo boję się  że jeśli będą ciągnęły się zbyt długo to nie dam rady. Aż tak wiele? Pragnąc mieć co zwyczajnie na co dzień? Boże  powiedz mi jeszcze  że za dużo oczekuje...

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2012

Przeraziłbyś się, wyliczając prędkość mojego życia. Zapytaj o dzień wolny, a po dłuższym zastanowieniu podam Ci termin oddalony o tygodnie. Za szybko, mogłoby się wydać. Dla mnie to wciąż niewystarczająco. Te miesiące, aż do czerwca - to powinna być chwila, bo boję się, że jeśli będą ciągnęły się zbyt długo to nie dam rady. Aż tak wiele? Pragnąc mieć co zwyczajnie na co dzień? Boże, powiedz mi jeszcze, że za dużo oczekuje...

Mój związek  moja sprawa. Chuj komu do tego czy dobrze zrobiłam dając mu drugą szansę. Ja kocham jego  on kocha mnie i nikt nie ma prawa się na ten temat wypowiadać. Tyle.  esperer

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2012

Mój związek, moja sprawa. Chuj komu do tego czy dobrze zrobiłam dając mu drugą szansę. Ja kocham jego, on kocha mnie i nikt nie ma prawa się na ten temat wypowiadać. Tyle. /esperer
Autor cytatu: esperer

wiem że nie zetkną się już nasze ręce.

buuum dodano: 27 listopada 2012

wiem,że nie zetkną się już nasze ręce.

i choć z Twojego powodu nakurwia mnie serce  nie potrafię Ciebie nie chcieć.

buuum dodano: 27 listopada 2012

i choć z Twojego powodu nakurwia mnie serce, nie potrafię Ciebie nie chcieć.

Nie wieczory stanowią tu największą katorgę. Najgorzej jest każdego poranka  kiedy po rozchyleniu powiek  zamykasz je z powrotem błagając w myślach  by obraz który ujrzysz po ponownym otwarciu ich  uległ zmianie. Gdy opatulasz się kołdrą  nie czując potrzeby wypełnienia żadnych obowiązków i zrobienia czegokolwiek. Wstajesz prawą  lewą nogą czy chociażby na rękach  a każda z opcji jest niewłaściwa i przynosi pecha. Zwlekasz się do kuchni  a gotując mleko na kakao  przygryzasz wargę. Stopy marzną Ci od zimnej posadzki  a w głowie masz jednej obraz   księżyc odbijający się w Jego źrenicach i te słowa:  będę robił Ci śniadania do łóżka co dzień  i gorące kakao  obowiązkowo .

definicjamiloscii dodano: 26 listopada 2012

Nie wieczory stanowią tu największą katorgę. Najgorzej jest każdego poranka, kiedy po rozchyleniu powiek, zamykasz je z powrotem błagając w myślach, by obraz który ujrzysz po ponownym otwarciu ich, uległ zmianie. Gdy opatulasz się kołdrą, nie czując potrzeby wypełnienia żadnych obowiązków i zrobienia czegokolwiek. Wstajesz prawą, lewą nogą czy chociażby na rękach, a każda z opcji jest niewłaściwa i przynosi pecha. Zwlekasz się do kuchni, a gotując mleko na kakao, przygryzasz wargę. Stopy marzną Ci od zimnej posadzki, a w głowie masz jednej obraz - księżyc odbijający się w Jego źrenicach i te słowa: "będę robił Ci śniadania do łóżka co dzień, i gorące kakao, obowiązkowo".

Obiecywałam sobie  że nigdy więcej takiego bagna  takiego zatracenia  a cała się Nim upajam. Nie pozwala mi spokojnie rozmawiać przez telefon gryząc mnie lekko w szyję  a ja nie stawiam sprzeciwu. Zmarznięte dłonie wciskam Mu pod koszulkę  grzejąc je o gorący brzuch. Wbijam Mu paznokcie w plecy  jarając się pocałunkami o posmaku mięty i fajek. Miałam nie stawiać facetów za priorytet  a On zajął znaczną część mojego świata.

definicjamiloscii dodano: 26 listopada 2012

Obiecywałam sobie, że nigdy więcej takiego bagna, takiego zatracenia, a cała się Nim upajam. Nie pozwala mi spokojnie rozmawiać przez telefon gryząc mnie lekko w szyję, a ja nie stawiam sprzeciwu. Zmarznięte dłonie wciskam Mu pod koszulkę, grzejąc je o gorący brzuch. Wbijam Mu paznokcie w plecy, jarając się pocałunkami o posmaku mięty i fajek. Miałam nie stawiać facetów za priorytet, a On zajął znaczną część mojego świata.

cześć.co u Ciebie? wiem  pewnie jak zawsze byś nie odpowiedział  zbywając mnie pytaniem czemu znowu tak ładnie wyglądam. no powiedz mi jak tam. radzisz sobie? tęsknię  bardzo mocno. chciałabym złapać Cię za rękę  i potańczyć w deszczu. kupić tanie wino i upić się nim  tak jak kiedyś  gdy we dwoje spędziliśmy moje urodziny. i wysłuchałabym Cię   na prawdę. od poczatku do końca  i nigdy nie przerwała   bo tak bardzo tego nie lubiłeś. i zrobiła Ci ulubioną herbatę  w moim kubku. i dała kawałek kołdry. i wyszłabym z Tobą na balkon  by oddychać nocnym powietrzem miasta. smutno tu bez Ciebie. i choć tak dobrze się znaliśmy  nigdy nie zrozumiem tego dlaczego odszedłeś  i zostawiłeś mnie samą. przecież ja jestem taka bezbronna  taka głupia i tak bardzo zagubiona  bez Ciebie. przecież ja Cię kochałam jak brata   przecież zawsze byłeś  nawet gdy tak bardzo chciałam byś zostawił mnie samą.    kissmyshoes

karolinajestem dodano: 26 listopada 2012

cześć.co u Ciebie? wiem, pewnie jak zawsze byś nie odpowiedział, zbywając mnie pytaniem czemu znowu tak ładnie wyglądam. no powiedz mi jak tam. radzisz sobie? tęsknię, bardzo mocno. chciałabym złapać Cię za rękę, i potańczyć w deszczu. kupić tanie wino i upić się nim, tak jak kiedyś, gdy we dwoje spędziliśmy moje urodziny. i wysłuchałabym Cię - na prawdę. od poczatku do końca, i nigdy nie przerwała - bo tak bardzo tego nie lubiłeś. i zrobiła Ci ulubioną herbatę, w moim kubku. i dała kawałek kołdry. i wyszłabym z Tobą na balkon, by oddychać nocnym powietrzem miasta. smutno tu bez Ciebie. i choć tak dobrze się znaliśmy, nigdy nie zrozumiem tego dlaczego odszedłeś, i zostawiłeś mnie samą. przecież ja jestem taka bezbronna, taka głupia i tak bardzo zagubiona, bez Ciebie. przecież ja Cię kochałam jak brata - przecież zawsze byłeś, nawet gdy tak bardzo chciałam byś zostawił mnie samą. || kissmyshoes

Łączą nas wspomnienia  więc nawet jeśli nie jesteśmy już razem  nie rozmawiamy ze sobą i nie mamy ze sobą nic wspólnego  to przeszłość była nasza  a tego nie wymażesz. esperer

karolinajestem dodano: 26 listopada 2012

Łączą nas wspomnienia, więc nawet jeśli nie jesteśmy już razem, nie rozmawiamy ze sobą i nie mamy ze sobą nic wspólnego, to przeszłość była nasza, a tego nie wymażesz./esperer

 2  Po kilku przebytych kilometrach docieramy pod mój dom  wysiadam z  dobranoc  na wargach  a tuż za drzwiami samochodu łapie mnie w ramiona.  Będzie mi się tęskniło za Tobą  trochę  bardzo  cholernie  oznajmia i z trudem odrywa się od moich ust.  Niecały miesiąc  kochanie  damy radę . Cholera  moje słowa  a najbardziej w nie wątpię.

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2012

[2] Po kilku przebytych kilometrach docieramy pod mój dom, wysiadam z "dobranoc" na wargach, a tuż za drzwiami samochodu łapie mnie w ramiona. "Będzie mi się tęskniło za Tobą, trochę, bardzo, cholernie" oznajmia i z trudem odrywa się od moich ust. "Niecały miesiąc, kochanie, damy radę". Cholera, moje słowa, a najbardziej w nie wątpię.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć