 |
I tak masz do mnie szacunek, tak jak kiedyś
|
|
 |
I dalej nie dbam o to czy się jarasz czy nie
|
|
 |
Chociaż nie jest jak dawniej gdy mnie tylko zawołasz
Przyjdę by po raz kolejny wnieść z tobą toast
|
|
 |
Kilka lat temu jechałem sentymentalnie
Dziś jest inaczej choć podobno też całkiem fajnie
|
|
 |
widziałeś jej łzy tamtego dnia? Nie mogły być udawane
|
|
 |
I mam tą cholerną pewność, że żadna suka nie będzie na tyle dobra...
|
|
 |
Nie kręcą mnie obiadki u jego mamusi, nie chce chodzić do jego znajomych gdzie każdy jego kolega zjada mnie wzrokiem a na koniec obrywam pretensjami .
|
|
 |
Może Ty tego nie rozumiesz, ale za każdym razem kiedy wymierzam mu cios w twarz, nawet wtedy kiedy mówie że jest zjebanym chujem bez uczuć to i tak nie zniosłabym codzienności bez niego. Toksyczny związek.
|
|
 |
Trzaskając drzwiami obiecałam sobie że będę już twarda i nawet na sms nie odpisze, to naiwne .. całą droge czekałam na sms od ciebie .
|
|
 |
sami odchodzą, zrzucają wine na Ciebie, szydzą i piszą gdzieś w internecie podsumowanie twojej osoby pomijając fakt że jakiś czas temu nazywali Cie "ziomem " .
|
|
 |
co z nami.. nie znamy sie czasami
|
|
|
|